Transfery, czyli jak skutecznie namieszać wyborcy w głowie
Ostatnio media zaskoczyły Nas niespodziewanym „transferem” jak to określają. Mowa oczywiście o wystąpieniu Bartosza Arłukowicza z klubu parlamentarnego SLD i wstąpienie do klubu PO, nie wspominając o równoczesnym wejściu do rządu. Jakież było moje zdziwienie na wieść o tym co się wydarzyło i nie chodzi o sam transfer, bo takich wiele było i to o wiele bardziej zaskakujących. W zasadzie przed każdymi wyborami takie ruchy się odbywają. Jest to spowodowane tym, że władze partii chcą przeciągnąć na swoją stronę znanych polityków, a co za tym idzie ich wyborców. Liczą na wzmocnienie sił. Będzie jeszcze nie jeden taki transfer, wszak wybory tuż, tuż.
22.05.2011 21:15