Klub Paradise dał przestrzeń
Przedstawiciel Klubu Paradise podkreślił, że jego rolą było jedynie udostępnienie lokalu na wydarzenie. Organizacją koncertu oraz sprzedażą biletów zajmowała się firma Party Hard, która obecnie prowadzi działania mające na celu wyjaśnienie sytuacji.
Właściciel klubu zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z rozczarowania uczestników i liczy na to, że organizatorzy dojdą do porozumienia z menadżerem Skolima w sprawie ewentualnej rekompensaty dla osób, które nie miały okazji zobaczyć występu.
Organizatorzy: chcemy znaleźć rozwiązanie
Firma Party Hard przyznała, że cała sytuacja była dla nich dużym wyzwaniem. Podkreślają, że przez cały czas pozostają w kontakcie z osobami, które kupiły bilety, i starają się znaleźć najlepsze rozwiązanie. Organizatorzy wskazali, że koncert był jednym z elementów całej imprezy, która odbyła się zgodnie z planem. Mimo to rozumieją rozgoryczenie uczestników, którzy przyszli zobaczyć Skolima.
Z relacji organizatorów wynika, że nieporozumienie dotyczyło kwestii technicznych związanych z przygotowaniem sceny i nagłośnienia. Wystosowali oni oficjalne zapytanie do menadżera artysty, jednak rozmowy w tej sprawie okazały się trudne. Party Hard podkreśliło, że ich celem jest zorganizowanie ponownego koncertu Skolima lub innego wydarzenia w ramach rekompensaty.
Informacje przed koncertem
Na oficjalnej stronie organizatora przed imprezą podawano, że cena biletu w przedsprzedaży wynosiła 50 zł, a ich liczba była ograniczona do 500 sztuk. Organizator zapewniał, że każda osoba, która kupi bilet online, będzie miała zagwarantowane wejście na wydarzenie.
Dodatkowo informowano, że jeśli wszystkie bilety nie zostaną sprzedane w przedsprzedaży, to będą dostępne w dniu imprezy w kasie klubu, a o ewentualnej sprzedaży na miejscu poinformują w dniu wydarzenia.
Z relacji uczestników wynika, że przed lokalem na wejście oczekiwało jeszcze kilkadziesiąt osób, zainteresowanie wydarzeniem było bardzo duże.
Menadżer Skolima: niespełnione wymagania techniczne
Z kolei menadżer Skolima poinformował, że koncert nie odbył się, ponieważ warunki techniczne nie spełniały wymagań artysty. Zaznaczył, że zespół nie mógł wystąpić bez odpowiedniego nagłośnienia, co mogłoby negatywnie wpłynąć na jakość koncertu.
Podkreślił również, że odpowiedzialność za organizację wydarzenia i kwestie biletowe leżą po stronie Party Hard.
Co dalej?
Obecnie organizatorzy analizują możliwe rozwiązania, by zrekompensować uczestnikom brak koncertu. Wśród propozycji pojawia się możliwość zorganizowania kolejnego wydarzenia, jednak szczegóły wciąż są ustalane.
Party Hard zapewnia, że nie uchyla się od odpowiedzialności i pozostaje w kontakcie z osobami, które zakupiły bilety.
Cała sprawa pozostaje otwarta, a uczestnicy mogą liczyć na dalsze informacje od organizatorów w najbliższym czasie.
Napisz komentarz
Komentarze