Zostało niecałe 500 złotych z 20 tysięcy potrzebnych na zakup sprzętu medycznego, który wolontariusze, również z Gorlickiego, zawiozą w sierpniu na Madagaskar
Od połowy kwietnia trwa zbiórka kasy potrzebnej na zakup inkubatora, aparatu do EKG, koncentratu tlenu, stojaków do kroplówek, ciśnieniomierza, termometrów i... gruszek do wyciągania woskowiny, czyli najpotrzebniejszego sprzętu medycznego, którego brakuje w niewielkiej wiosce Berevo, położonej na zachodzie Madagaskaru. Za dwa miesiące wyrusza tam „ekspedycja” z wolontariuszami fundacji My Baobab, wśród których będzie Kacper Dziedzic, student medycyny z Lipinek.
12.06.2018 10:21