Nowy Sącz wzbogacił się o nowoczesną placówkę medyczną dla zwierząt. Lecznica Weterynaryjna Serwin, znana i ceniona od lat w całym regionie, 5 kwietnia 2025 roku otworzyła nową siedzibę przy ulicy Młyńskiej 22. Otwarciu towarzyszyła uroczysta ceremonia z udziałem lekarzy weterynarii z całej Polski, przedstawicieli władz miasta oraz licznych mieszkańców z pupilami.
Klinika weterynaryjna z ponad stuletnią historią
Tradycje weterynaryjne rodziny Serwinów sięgają lat 20. ubiegłego wieku. Założycielem lecznicy w Nowym Sączu był doktor Jan Serwin – ceniony specjalista, który ponad 35 lat temu odważył się na prywatyzację państwowej placówki, zakładając pierwszą prywatną klinikę weterynaryjną w Małopolsce.
Obecnie lecznicę prowadzi jego syn, doktor Maciej Serwin – specjalista chirurgii i radiologii, który z pasją kontynuuje rodzinne dziedzictwo.
Nowoczesna aparatura i przestrzeń kliniki Serwin
Nowa siedziba liczy 380 m² powierzchni z możliwością rozbudowy o kolejne 150 m². To nie tylko więcej przestrzeni, ale też więcej możliwości leczenia. Znajdują się tu trzy gabinety, nowoczesne ambulatorium i – co wyjątkowe – pierwszy w regionie tomograf komputerowy dedykowany zwierzętom.
To urządzenie pozwala na błyskawiczną diagnostykę – skan dużego psa trwa zaledwie 30 sekund.
Nowością, która wyróżnia Lecznicę Serwin w skali całego regionu, jest specjalistyczna pracownia rehabilitacyjna. Została wyposażona w bieżnię wodną, bieżnię suchą oraz sale do ćwiczeń i fizjoterapii. Trafiają tu pacjenci po zabiegach ortopedycznych i neurologicznych, a także zwierzęta z nadwagą.
Właściciele zyskują pewność, że ich pupile otrzymają kompleksową opiekę, opartą o najnowsze standardy medycyny weterynaryjnej.
Klinika przyjazna kotom – program Cat Friendly
Lecznica dołączyła do międzynarodowego programu Cat Friendly, który promuje wysokie standardy opieki nad kotami. W nowym budynku powstał osobny gabinet oraz poczekalnia tylko dla kotów, a także wydzielony szpitalik dla tych wrażliwych pacjentów. To odpowiedź na potrzeby zwierząt, które źle znoszą kontakt z psami i tłokiem w poczekalni.
Od kwietnia w lecznicy pracuje już 12 lekarzy weterynarii oraz wykwalifikowany personel pomocniczy. Dzięki temu placówka może wydłużyć godziny pracy – od poniedziałku do niedzieli, aż do godz. 22. Dyżury są w pełni obsadzone, a na miejscu dyżurują także technicy weterynarii. Pacjenci w stanach nagłych są przyjmowani bez oczekiwania – zgodnie z zasadą: szybka reakcja ratuje życie.
Integralną częścią placówki jest pełnoprawny szpital dla zwierząt. Obecnie oferuje aż 30 stanowisk – znacznie więcej niż w poprzedniej siedzibie. Dzięki nowoczesnej aparaturze i dostępności specjalistów, możliwe jest prowadzenie nawet skomplikowanych terapii, również z zakresu intensywnej terapii i opieki pooperacyjnej.
Miejsce dla zwierząt stworzone z pasji
W czasie otwarcia nie zabrakło wzruszających momentów. Doktor Maciej Serwin podziękował swojemu ojcu Janowi, który nie tylko przekazał mu schedę, ale był pionierem weterynaryjnej prywatyzacji w regionie. Wspominał też inspirację, jaką czerpie od kolegów po fachu, w tym doktora Rafała Korty – właściciela jednej z największych przychodni weterynaryjnych w Polsce.
W tym momencie czuję się jak Jan Pawlak, z filmu „Kochaj albo rzuć”, który pojechał do Stanów Zjednoczonych i miał wielkie przemówienie wygłosić o wiekopomnej chwili – powiedział Jan Serwin.
Nie jestem jakimś mówcą, dlatego powiem wprost z serca. Weterynaria, to jest nasza pasja, która rozwija się od wielu lat i pokoleń. Jestem w zawodzie pięćdziesiąt lat, z czego trzydzieści pięć ,,na swoim”, a nasza historia sięga ponad stu lat.
Zaczynałem prywatyzację 35 lat temu. Wówczas śp. dyrektor Piątkowiski powiedział, że prędzej świat się będzie kręcił w drugą stronę, niż uda się prywatyzacja. Jakiś czas później do prywatyzacji doszło z tzw. ,,nakazu”. Wówczas na spotkaniu stanąłem na środku sali, zacząłem się kręcić wokół, na co zdziwiony dyrektor zapytał ,,co pan robi?”. Odpowiedziałem, że sprawdzam, czy świat się kręci w drugą stronę, bo właśnie doszło do prywatyzacji – opowiadał anegdoty Jan Serwin, ojciec Macieja.
Nowa jakość opieki nad zwierzętami w Nowym Sączu
Nowa siedziba Lecznicy Weterynaryjnej Serwin przy ul. Młyńskiej 22 to krok milowy w rozwoju weterynarii w Nowym Sączu. To miejsce, gdzie profesjonalizm łączy się z empatią i doświadczeniem przekazywanym z pokolenia na pokolenie.
Dzięki inwestycji w technologię, rozbudowie zespołu i naciskowi na indywidualne podejście do pacjenta, klinika nie tylko podnosi standardy leczenia, ale także daje właścicielom zwierząt poczucie bezpieczeństwa i opiekę na najwyższym poziomie.
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Materiał zewnętrzny
Napisz komentarz
Komentarze