Oglądając wystawę prac Aliny Zachariasz - Kuciakowskiej
Każda próba opisu dzieła malarskiego natrafia na trudność, jaka wynika, z nieprzystawalności słowa względem jakości doznań, których bezpośrednio doświadcza ludzkie oko.
By przybliżyć prawdę kształtu, linii i koloru - tego, co za sprawą plastycznych środków wyrazu jest nam dane wprost, nasza wypowiedź często musi docierać aż do granic poezji.
Szukamy metafor a to, co widzimy staramy się porównać z czymś, co jest nam znane, przy czym bardzo często podobne usiłowania zdają się daremne, jak próby przeniknięcia dotykiem na drugą stronę lustra. Jednak dzieła sztuki przemawiają do nas i zdaje się, że oczekują naszej odpowiedzi. W każdym razie przyjść do galerii, powiedzieć – ciekawe, może nawet piękne (Cóż to dzisiaj znaczy?) - wydaje się mało.
07.09.2011 13:13