Złote minuty
"Złote minuty”, to w języku ratowników medycznych czas tuż po wypadku, kiedy właściwie udzielona ofierze pomoc, albo jej brak, mogą decydować o życiu lub śmierci człowieka. Idziesz główną ulicą miasta, jest upalny letni dzień, nagle tuż przed tobą na chodnik, bezwładnie, osuwa się młody mężczyzna. Przystajesz, bezradnie rozglądasz się w koło, szukasz pomocy, przez głowę przelatują ci dawno już zapomniane sceny ze szkolenia PCK, jakie kiedyś dawno temu, miałeś w szkole. Co robić, sięgasz po telefon, starasz się przypomnieć sobie numer, tak to ten, 112. Mijają minuty.Stop! Nie! Nie tak, wszystko nie tak.
19.05.2011 11:17