Dziś od godz. 10 do 17 w sercu miasta czekają stoiska wypełnione po brzegi lokalnymi produktami. Na odwiedzających czekają swojskie wędliny, chleby na zakwasie, sery, miody, przetwory i tradycyjne ciasta. Wszystko przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich i lokalnych producentów, którzy od lat pielęgnują kulinarne dziedzictwo regionu.
To idealna okazja, by zaopatrzyć się w naturalne, świeże produkty na świąteczny stół, wesprzeć lokalną społeczność i odkryć zapomniane receptury. Baranki cukrowe, pisanki, stroiki i pachnące wianki zachwycają różnorodnością – każdy znajdzie coś dla siebie, a ceny pozostają na bardzo przystępnym poziomie.
Sobotni program wzbogacają warsztaty rękodzielnicze dla dzieci i dorosłych. W Pawilonie Historii Miasta odbywają się wyjątkowe zajęcia pod hasłem „Bez ściemy palmy wijemy", które poprowadzi Gorlickie Centrum Kultury. Uczestnicy będą mogli stworzyć własną palmę wielkanocną, korzystając z tradycyjnych materiałów i inspiracji. Warsztaty wystartowały o godz. 11 i odbywają się w turach co 45 minut potrwają do godz. 14.
To doskonała propozycja dla rodzin z dziećmi – nie tylko kreatywna zabawa, ale też cenna lekcja o wielkanocnych zwyczajach.
Jarmark Wielkanocny to wydarzenie, które wprowadza w magiczny nastrój nadchodzących świąt. Wśród kolorowych stoisk, dźwięków ludowej muzyki i serdecznych rozmów można na chwilę zatrzymać się w codziennym biegu, poczuć wspólnotę i radość z nadchodzącej Wielkanocy.
Zapraszamy na gorlicki Rynek dziś do godziny 17 oraz jutro – w Niedzielę Palmową – również od godz. 10 do 17. Warto przyjść z rodziną, przyjaciółmi i dać się ponieść atmosferze tradycji, smaków i kolorów, które zwiastują najpiękniejsze święta w roku.
Oczywiście nie byłoby Jarmarku Wielkanocnego w Gorlicach bez obecności kurka Bronii – barwnej, puchatej maskotki, która co roku pojawia się w centralnym punkcie Rynku – znów przyciąga tłumy najmłodszych. Wystrojona w świąteczne akcenty, z szerokim uśmiechem i rozłożystymi skrzydłami, stała się już symbolem gorlickiego jarmarku.
Nie ma dziecka, które nie chciałoby zdjęcia z uroczą Bronią. Dla wielu rodzin to już tradycja – pamiątkowe fotografie z kolorową kurką, które z czasem tworzą swoistą kronikę świątecznych wspomnień. Bronia cierpliwie pozuje i rozdaje uśmiechy – trudno przejść obok niej obojętnie.
Dla maluchów to atrakcja, która wywołuje zachwyt i radość, dla dorosłych – sentymentalny akcent, który przypomina o dziecięcej beztrosce i klimacie dawnych świąt. Warto przyjść na Rynek z aparatem lub telefonem w dłoni – zdjęcie z Bronią to obowiązkowy punkt wizyty na Jarmarku Wielkanocnym.
Napisz komentarz
Komentarze