Mieszkaniec gminy Bobowa zawiadomił mundurowych, że nieznany sprawca przełamał hasło do jego profilu na portalu społecznościowym, a tym samym do połączonego z nim komunikatora i rozsyłał do jego znajomych prośby o udostępnienie kodu BLIK. Niestety jeden z członków rodziny nieświadomy, że to działanie oszusta, dał się naciągnąć. Chciał pomóc bratu, który poprosił go o pożyczkę, a stracił... trzy tysiące złotych.
Do kolejnego oszustwa doszło w czasie transakcji poprzez popularny portal z ogłoszeniami lokalnymi. Mieszkanka Dominikowic chciała sprzedać fotelik samochodowy. Osoba zainteresowana zakupem wysłała kobiecie link, po kliknięciu w który ta miała otrzymać płatność za zakupy. Wpisując w formularzu dane do swojego rachunku bankowego, dała oszustowi możliwość zalogowania się na jej konto i zamiast zarobić – straciła, bo złodziej wypłacił w bankomacie 800 złotych przy użyciu kodów BLIK.
Gorliczanka została oszukana na tej samej platformie, tyle że to ona chciała zrobić zakupy – przelała ponad 70 zł za kuchenkę mikrofalową, ale pomimo kilku dni oczekiwania na zamówienie – nie otrzymała go, a kontakt ze sprzedającym urwał się.
W taki sam sposób został oszukany gorliczanin, który w sklepie internetowym zamówił artykuły higieniczne i medyczne za 1000 zł – pieniądze wpłacił, ale towaru nie otrzymał.
Do ostatniego ze zgłoszonych oszustw doszło również na portalu z ogłoszeniami lokalnymi. Mieszkanka Mszanki chciała sprzedać używane rzeczy, a zainteresowana kupnem osoba wysłała jej link, dzięki któremu na koncie kobiety miały błyskawicznie pojawić się pieniądze za zakupy. Sprzedająca wypełniła formularz, a chwilę później zorientowała się, że zamiast umówionej kasy z jej konta zniknęło trzy tysiące złotych, które oszust wypłacił w bankomacie generując wcześniej kody BLIK.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze