W tym roku drogowcy sięgnęli po nowy sposób (chyba z księżyca) i zasypali je kruszywem betonowym dużych rozmiarów (nawet wielkości pięści). Na początku można było twierdzić iż jest to tylko tymczasowy zabieg, jednak z tygodnia na tydzień zmian nie widać, no może poza pracownikami którzy co jakiś czas przyjeżdżają i zbierają łopatami kamienie do dziur i tak w koło. Droga przebiega przez teren bardzo zabudowany i jest też bardzo uczęszczana przez różnego rodzaju pojazdy, a co najważniejsze także przez pieszych w tym dzieci które codziennie idą nią do szkoły. Co prawda miejsce jest oznakowane kilkanaście metrów wcześniej i niektórzy kierowcy, zwłaszcza miejscowi lub znający te miejsca zwalniają na widok sterty kamieni na jezdni. Niestety nieświadomi kierowcy nie zawsze zdążą odpowiednio wcześnie zareagować i przejeżdżają z duża prędkością w tych miejscach powodując że kamienie latają w powietrzu jak pociski, nawet na kilka metrów.
Pomijając to czy taka była decyzja urzędników czy po prostu asfalt który miał trafić w te dziury jak zawsze, trafił na czyjąś posesje, ktoś powinien jak najszybciej się tym zająć, nim wydarzy się jakaś tragedia.
OD REDAKCJI: 16.05.2011 -
(MQover)
Napisz komentarz
Komentarze