AZS AWF ggmedia.pl Kraków – MKS Gorlice 89:51 (24:13, 26:14, 19:13, 20:11)
Sędziowali: Jacek Noga i Jakub Heród.
AWF: Bryzek 22, Piech 20, Kusper 7 (1×3), Suski 3 (1×3), Moryto 2 oraz Pilch 9 (3×3), Środa 8, Marzec 0, Kępka 0. Trener: Maciej Starowicz.
MKS: Cygan 16, Piska 13, Rykała 12, Gacon 5, Rak 0 oraz Hałgas 3, Damasiewicz 2, Foltyn 0. Trener: Przemysław Cygan.
Gorlicki zespół nieco spóźnił się do hali Akademii Wychowania Fizycznego przy al. Jana Pawła II, więc ciągle musiał gonić – najpierw czas, potem wynik. Było 2:0, 2:3, 10:3, 10:7, 18:8, 20:13. Grający trener, Przemysław Cygan pomiędzy jednym osobistym a drugim dyrygował drużyną, wyznaczając, kto ma wejść na zmianę, lecz najwyraźniej wcale go to nie dekoncentrowało, bo trafił oba. Ostatnie słowo należało jednak do Tomasza Bryzka, który po dwóch akcjach zmienił stan na 24:13 i mógł się cieszyć z 14 punktów zdobytych w pierwszej kwarcie.
Druga zaczęła się od ciekawych bilardowych podań, zwieńczonych koszami: Mateusza Piecha z Bryzkiem i Cygana z Pawłem Damasiewiczem. Michał Sumara po wejściu dołożył się rzutami z półdystansu i przewaga, z przerwami, ale rosła – 30:15, 33:19, 33:21, 45:21 – a Konrad Pilch i Mateusz Piska, wymieniając się „trójkami”, ustalili wynik pierwszej połowy(50:27).
Po przerwie najpieczołowiciej pilnował go Piech, po drugiej stronie najczęściej trafiał Cygan, wspierany przez innego rutyniarza, Wojciecha Rykałę. Na zamknięcie trzeciej kwarty na tablicy świeciło się 69:40, a w czwartej Sumara dwoma wsadami w kontrataku podsumował wysokie zwycięstwo gospodarzy.
MKS Gorlice nadal zajmuje 6 miejsce w tabeli (kozkosz.pl) i w kolejnym meczu zmierzy się z MKS-em Limanowa we własnej hali, 27 stycznia (niedziela) o godz. 17.00.
źródło: Paweł Fleszar (http://sportkrakowski.pl)
Napisz komentarz
Komentarze