MKS Gorlice - MKS Limanowa 75:89 (16:31, 16:19, 24:21, 19:18)
Gorlice: Rykała 15, Bąk 9, Gacoń 5, Uriasz 4, Cygan 14 oraz Piska 21, Foltyn J. 2, Rak 2, Hałgas 0, trener: Przemysław Cygan.
Limanowa: Kindlik 16, Strzelec M. 19, Peciak 15, Kwandrans Ł. 10, Kwandrans P. 22 oraz Strzelec A. 2, Kaim 0, Ubik 0, Ferenc 0, Duda 0, Augustyniak 1. Trener: Piotr Kindlik
Sędziowali: Piotr Karp, Piotr Haluch, sekretarz Stanisław Szura, czas główny Andrzej Rak, czas 24 sek Stanisław Mika.
Początek spotkania, wykonany koncertowo przez limanowian, ustawił cały mecz. W piątej minucie po stronie gości było już 15 punktów a gospodarzy 0... . Taka różnica utrzymała się do jej zakończenia. W drugiej drużyna przyjezdna nie zwalniała tempa i powiększyła przewagę jeszcze o kilka oczek (32:50).
W trzeciej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Limanowianie przez cały czas kontrolowali przebieg gry i utrzymywali bezpieczną przewagę, która w wielu momentach przekraczała 20 punktów.
W samej końcówce czwartej kwarty, naszej drużynie udało się nieznacznie zniwelować straty, by w najlepszym momencie wynosiła ona tylko 7 punktów (69:76) jednak doświadczona drużyna przyjezdnych nie pozwoliła na nic więcej gospodarzom. W końcówce dwie trójki Piotra Kidlika ostudziło zapał podopiecznych Przemysława Cygana, co ustaliło wynik końcowy spotkania ze zdecydowanym wskazaniem na drużynę z Limanowej.
Tomasz Stasiowski
Napisz komentarz
Komentarze