Skawa Wadowice - MKS Gorlice 83:82 (23:20, 19:22, 26:16, 15:24)
Skawa: Sulikowski (28 pkt.), Macięga (14), Malec (12), Pabich (11), Jochymek (9), Skrok (5), Świerkosz (2), Styła (2), Jamróz (0), Zarzycki (0). Trener: Adam Kunowski.
MKS: Rykała (17), Damasiewicz (2), Gacoń (15), J.Foltyn (8), Rak (2), Cygan (29), Hałgas (6), M.Foltyn (3). Trener: Przemysław Cygan.
Gorliczanie rozpoczęli starcie w Wadowicach dobrze, przez co nie pozwolili rozjuszonym gospodarzom na odjazd i po pierwszej kwarcie przegrywali tylko 20:23.
Niestety w drugiej partii nieco osłabli a wadowiczanie powiększyli swoją przewagę i w pewnym momencie prowadzili już różnicą 9 punktów. Słabość to była chwilowa, bo udało się im błyskawicznie odrobić straty i przed zejściem na przerwę doprowadzili do wyrównania.
Po zmianie stron Skawa znów się przebudziła i szybko odzyskała kilku punktową przewagę, grając dobrze w obronie i skutecznie w kontrataku. Po trzeciej kwarcie wadowiczanie wygrywali 58:68.
W czwartej kwarcie podopieczni Adama Kunowskiego znowu zasnęli, a nasi koszykarze po raz drugi się podnieśli i ponownie doprowadzili do remisu.
Końcówka spotkania była bardzo nerwowa a wynik cały czas był na styku. Przy stanie 81:81 dwójkę dla wadowiczan trafił Jakub Jochymek. W odpowiedzi Przemek Cygan był faulowany ale trafił tylko jednego wolnego. Kontra Skawy była nieskuteczna a nasi koszykarze przejęli piłkę. Niestety Wojtek Rykała przy wyprowadzaniu akcji nie ustrzegł się straty a przy próbie odzyskania piłki popełnił faul umyślny. Gospodarze nie wykorzystali ani jednego rzutu wolnego ale mieli jeszcze piłkę w posiadaniu. Dobra obrona naszej defensywy i to znowu nasi mieli piłkę. Akcja MKS-u jednak nie miała powodzenia i Skawa miała ponad 20 sekund na rozegranie swojej akcji. Nasi koszykarze starali się przerwać faulami grę przeciwnika. Doprowadziło to znów do rzutów wolnych, które i tym razem były nieskuteczne. Na 5 sekund przed końcem, po drugim rzucie wolnym, przy stanie 82:83, piłkę zebrał Przemek Cygan, podał ją do Wojtka Rykały a ten minął obrońcę i oddał rzut zza połowy boiska. Minimalnie nie trafił... i to MKS musiał przełknąć gorycz porażki.
Tabela - kozkosz.pl (link)
Tomasz Stasiowski
Napisz komentarz
Komentarze