Klub ENTER daje się nam coraz częściej poznać, jako inicjator ciekawych wydarzeń, które pozwalają nam aktywnie spędzić czas i dowiedzieć się czegoś nowego.
Chociaż Dzień św. Patryka jest tradycyjnym świętem irlandzkim obchodzonym 17. marca, to właśnie w pierwszy dzień wiosny w Gorlicach mogliśmy przyjrzeć się bliżej temu świętu, jak i samej Irlandii, która dla wielu z nas jest krajem znanym z własnych doświadczeń.
Bogaty program obchodów Dnia św. Patryka rozpoczął się w siedzibie klubu, gdzie w czasie dwugodzinnych warsztatów wszyscy zgromadzeni mogli poznać najważniejsze informacje na temat tego kraju, jego kultury, zwyczajów tam panujących oraz pewnych faktów dnia codziennego, które przyjezdnych zaskakują, a dla samych Irlandczyków są czymś naturalnym. Spotkanie z Irlandią w pierwszy dzień wiosny rozpoczęło się od dwóch prezentacji multimedialnych.
Uczestnicy słuchali ich niezwykle uważnie, chętnie zadawali pytania. Okazało się, że Irlandia, to nie tylko U2, piwo Guiness czy też koniczynka (obowiązkowo trzylistna!), ale także niezwykłe podania, legendy, tradycje oraz skarb czekający na końcu tęczy. Zdumienie budził na przykład fakt, że w Irlandii, mimo wietrznej pogody, okna wielu domów otwierane są na zewnątrz. Atmosfera tamtejszych pubów i kultura spotykania się ludzi po pracy, przedstawiona w czasie prelekcji, spowodowała, że na ten jeden dzień wszyscy zapragnęli w podobnej atmosferze: wspólnie i z uśmiechem, spędzić resztę gorlickiego Dnia św. Patryka.
Quiz z nagrodami, przepyszny poczęstunek, a potem własnoręczne wykonywanie kotylionów w narodowych barwach Irlandii oraz różnorodnie ozdobionych koniczynek. W stosie ścinków i mgiełce brokatu unoszącej się w Klubie, uformował się barwny korowód, który przeszedł następnie głównym deptakiem miasta.
O godzinie 19.00 rozpoczęła się druga część spotkania, którą poprowadził zespół Comhlan. Taniec irlandzki, który przedstawiały dziewczęta okazał się być rozrywką przyjemną i niezwykle widowiskową. Proste układy taneczne i bardziej skomplikowane figury połączone z rytmiczną muzyką i odpowiednio zsynchronizowane - tak można chyba najkrócej opisać istotę tej sztuki.
Czy jednak jest ona dla wszystkich?
Pomiędzy krótkimi pogawędkami o historii tańca irlandzkiego oraz pokazami, dziewczęta poprowadziły warsztaty tańca dla wszystkich chętnych. Różnica wieku rzeczywiście nie miała znaczenia: wspólny taniec starszych i bardzo młodych osób potwierdził opowieści z prelekcji: atmosfera irlandzkich, wspólnych spotkań bardzo zbliża ludzi. Uśmiech gościł na wszystkich twarzach, a sam zespół Comhlan musiał bisować. Jeszcze przed koncertami dwóch kolejnych gwiazd wieczoru - zespołów Highlanders i zespołu Po Słowie tancerki udowodniły, że w tańcu liczy się nie muzyka, ale dobra zabawa.
Po takim wyzwaniu, które Comhlan rzucił pozostałym zespołom, te przez resztę wieczoru, z powodzeniem udowadniały, że muzyka przeszkadzać wcale nie musi, a wręcz przeciwnie - może wspaniale dopełnić taki tematyczny wieczór, jaki w swoim cyklu imprez „COOLturalnie po angielsku” zaproponował nam klub ENTER.
Czy można chcieć czegoś więcej?
Zdecydowanie tak!
Będziemy więc uważnie śledzić dalszą działalność klubu ENTER i z pewnością przypomnimy im wczorajsze zapowiedzi zorganizowania kolejnego tematycznego dnia, który tym razem przebiegałby pod znakiem Szkocji.
Monika Anna Kulka
Napisz komentarz
Komentarze