Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaAUTO-GAZ Nikodem Groń - montaż i serwis samochodowych instalacji LPG - benzyna, diesel
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

Koniec bajki zwanej I ligą

Podziel się
Oceń

Drugi mecz ćwierćfinałowy I ligi siatkówki kobiet pomiędzy Ekstrimem Gorlice a Jokerem Świecie przyniósł rozstrzygnięcie, która z tych dwóch drużyn awansuje dalej. Porażka gorliczanek 1:3 sprawiła, że to zawodniczki ze Świecia wygrały rywalizację do dwóch zwycięstw i one zagrają w półfinale I ligi o awans do ekstraklasy. Ekstrim Gorlice zakończył więc udział w pierwszoligowych rozgrywkach.

 

Ekstrim Gorlice - Joker Świecie 1:3 (19:25, 25:16, 19:25, 21:25)

stan rywalizacji do dwóch zwycięstw: 0:2

Ekstrim: Pytel, Leszek, Stojek (kpt), Pasznik, Wąsowska, Żochowska, Guzikiewicz (libero) oraz Tyrańska, Stachowicz, Olipra, Majkowska. Trener: Grzegorz Silczuk.

Joker: Wójcik, Wyrwa, Flakus, Wenerska, Łukasiewicz, Toborek, Walczak (libero) oraz Strządała, Ziółkowska, Łukasiewicz, Kutyła, Przepiórka. Trener: Andrzej Nadolny.

MVP: Patrycja Flakus (Joker)

Pierwszy set rozpoczął się od mocnego uderzenia Ekstrimu, który po kilku akcjach prowadził już 6:3. Szybka reprymenda trenera przyjezdnych ożywiła zawodniczki Jokera i to one zaczęły częściej dokonywały wpisów w protokole (6:8). Gra wyrównała się a ekstremalne otrząsnęły się z ciosu i wyprowadziły kilka skutecznych akcji wyblok-kontra, które pozwoliły im wyjść na prowadzenie 13:10. I ... stanęły. Na zagrywkę weszła Katarzyna Wenerska a jej floty popsuły całkowicie przyjęcie Ekstrimu. Efekt był łatwy do przewidzenia, brak przyjęcia skutkował niedokładnym i łatwym do przeczytania rozegraniem a słabe ataki były wodą na młyn dla rozkręcających się świecianek, wśród których prym w kontrataku wiodła Patrycja Flakus. Nie pomogły zmiany zarządzone przez trenera Silczuka (za Olę Pasznik - jej imienniczka Ola Stachowiak, za Paulinę Stojek - Magda Tyrańska). Ekstrim nie potrafił już się podnieść i przegrał partię do 19.

W drugim secie znów lepiej poczuły się gospodynie. Zbudowały sporą przewagę (13:6) a trener Jokera zaczął szachować składem, dając odpocząć swoim najlepszym zawodniczkom, u których zauważył rozluźnienie. Gospodynie grając w swoim stylu utrzymały przewagę i wyrównały stan rywalizacji meczu na 1:1.

Kluczowym dla losów spotkania był set trzeci, który obnażył słabość gospodyń. Gdy na parkiet wróciły zawodniczki podstawowych składów rozpoczęła się wojna nerwów. Lepiej znosiły ją zawodniczki Jokera co skutkowało osiągnięciem przewagi w każdym elemencie gry. Ekstremalnym zaczęły trząść się ręce a piłka w przyjęciu "robiła co chciała". Widać było, że dziewczyny bardzo chcą przełamać swoją niemoc ale to dziś niestety nie wychodziło. Rozgrywająca Jokera Katarzyna Wenerska posyłała naprzemiennie piłki raz na jedno, raz na drugie skrzydło a tam skutecznie punktowały raz Paulina Flakus, raz Partycja Wyrwa. Ola Stachowiak uruchamiała również flanki Ekstrimu, gdzie czyhały Katarzyna Wąsowska i Magdalena Żochowska, jednak przegrywały one rywalizację z obroną Jokera.

Czwarty set jeszcze do stanu 7:7 dawał nadzieję Ekstrimowi, że jest w stanie prowadzić wyrównaną rywalizację. Później jednak spełnił się czarny scenariusz znany z poprzednich setów. Gorliczanki gasły z akcji na akcję, nie wierząc już w siebie, oddając pole szalejącym przeciwniczkom. Ich katem okazała się być Patrycja Flakus, która była dziś w ataku nie do zatrzymania. To właśnie ta zawodniczka została okrzyknięta najlepszą zawodniczką meczu. Kolektyw gospodyń legł w gruzach a ich gra była szarpana, bez pomysłu i wiary w odmienienie losów spotkania. Po ataku Angeliki Strządały świecianki padły sobie w ramiona, triumfując w meczu 1:3.

Ekstrim Gorlice w rywalizacji z zespołem ze Świecia przegrał 4-krotnie (2 razy w rundzie zasadniczej, 2 razy w play-off), może więc powiedzieć, że ta drużyna zupełnie nie leżała naszym siatkarkom a trener Silczuk nie znalazł recepty taktycznej na ekipę z woj. kujawsko-pomorskiego. Na postawę siatkarek nie mierzalny jest wpływ niepokojących informacji o słabej kondycji finansowej klubu w kontekście walki o awans do najwyższej klasy rozgrywek. To już jest koniec sezonu dla Ekstrimu Gorlice. Wychodzący z hali OSiR-u kibice pytali siebie nawzajem, co dalej z gorlicką siatkówką? Czas pokaże.

Dzisiejszy mecz był świętem dla najmłodszych adeptek siatkówki w Gorlicach. Ich doping, żywe reakcje na widowni, wiara w zwycięstwo swoich bardziej doświadczonych koleżanek, może być wzorem dla reszty kibiców. Brawo dziewczyny !


Tomasz Stasiowski

Powiązane galerie zdjęć:

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaFamilia BM - kostki i płyty brukowe, płyty tarasowe, murki i ogrodzenia - autoryzowany punkt sprzedaży - Strzeszyn 486, Ogród wystawowy BRUK-BET DESIGN - Biecz, ul. Przedmieście Dolne 174,
ReklamaRozpocznij naukę w szkole Żak - szkoły policealne, kursy i szkolenia, licea dla dorosłych - Jasło, ul. Floriańska 17 - tel. 13 446 23 13
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września 2024 - 6 października 2024 | Koncert Dżem, spektakl Usuń ze znajomych
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
ReklamaAUTO-GAZ NIKODEM GROŃ - montaż samochodowych instalacji LPG - benzyna, diesel