Przedwczoraj (3 stycznia) na obwodnicy Gorlic doszło do groźnie wyglądającego dachowania osobowego renaulta.
Kierowca na łuku drogi nie dostosował prędkości, wpadł w poślizg, zjechał do rowu, gdzie prowadzone przez niego auto dachowało – mówi starszy aspirant Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Mężczyzna za namową ratowników medycznych został zabrany do szpitala. Był trzeźwy, a ponieważ jechał sam to dostał jedynie 220 zł mandatu i sześć punktów karnych.
Tego samego dnia na ulicy Garncarskiej w Gorlicach doszło do uszkodzenia zaparkowanego audi. Kierowca, który najechał na ten samochód odjechał z miejsca zdarzenia, jak gdyby nic się nie stało. Policjanci już namierzają sprawcę.
Natomiast w Jankowej kierowca mercedesa nie zachował odpowiedniej ostrożności podczas wykonywania manewru cofania i zderzył się z prawidłowo jadącym audi. Został ukarany 220 zł mandatu i sześcioma punktami.
Niemały stres przeżyła kierująca volkswagenem, która w Rożnowicach zderzyła się ciągnikiem rolniczym.
Kierowca maszyny rolniczej zjeżdżając z wzniesienia wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w volkswagena – wyjaśnia Grzegorz Szczepanek.
Sprawca został ukarany 250 zł mandatem i punktami.
Wczoraj (4 stycznia) na ulicy Hallera w Gorlicach kierowca toyoty nie zachował wystarczającej ostrożności podczas parkowania i uderzył w stojącego obok opla. Odjechał z miejsca zdarzenia, ale policjanci szybko go namierzyli i wręczyli 220 zł mandatu.
Na ulicy Grunwaldzkiej w Bobowej zderzyły się dwa volkswageny golfy. Kierowca pierwszego nie zachował odpowiedniej odległości od drugiego i uderzył w jego samochód, a ten wypadł z jezdni i uderzył w znak drogowy. Sprawca dostał 250 zł mandatu i sześć punktów.
Dzisiaj (5 stycznia), o godzinie 1.35 na ulicy Kościuszki w Gorlicach, kierowca renaulta na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas jezdni, potem na chodnik, a swoją podróż zakończył na metalowych słupkach.
- Mieszkaniec Krynicy najprawdopodobniej zasnął za kierownicą. Na szczęście nic mu się nie stało. Dostał 250 zł mandatu i sześć punktów – informuje rzecznik prasowy gorlickiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze