Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i wymuszanie pierwszeństwa przejazdu spowodowały dzisiejsze kolizje w Wilczyskach, Bobowej i Łużnej.
Dzisiaj rano (13 lutego), kilkanaście minut po godzinie 9, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem forda, którym kierowała mieszkanka powiatu tarnowskiego.
Przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego kierująca straciła panowanie nad pojazdem, wpadła w poślizg, wjechała na chodnik, a potem uderzyła w przydrożne barierki – relacjonuje starszy aspirant Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Kobieta była trzeźwa, jechała sama. Skarżyła się na ból w okolicy kręgosłupa, dlatego została przetransportowana do szpitala. Została ukarana mandatem w wysokości 220 złotych i punktami.
Natomiast w Łużnej, o godzinie 8.10, doszło do zderzenia forda z volkswagenem. Ten pierwszy, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu temu drugiemu doprowadzając do kolizji. Sprawca dostał 300 złotych mandatu i sześć punktów karnych.
Dokładnie o tej samej godzinie, co w Łużnej, doszło do kolizji w Bobowej, na ulicy Słonecznej. Kierujący fordem na skrzyżowaniu dróg równorzędnych nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu volkswagenowi. Doszło do stłuczki. Kierowca forda dostał 250 złotych mandatu i sześć punktów.
Więcej zdjęć z kolizji w Wilczyskach: http://bobowa24.pl/2017/02/ford-wypadl-na-zakrecie-w-wilczyskach/#prettyPhoto
{module 516}
Barbara Ćmiech - Pruchniewicz
13.02.2017 15:09
(aktualizacja 24.05.2023 11:20)
Napisz komentarz
Komentarze
Adwokat
13.02.2017 19:10
Nie ma się co dziwić że Mieszkańcy uciekają nawet do Krakowa, skoro za tą samą pracę jest zarobek potrójny i bez dziwnych anonimów że pracuje się nawet i w Niedzielę.
lekarz
13.02.2017 18:25
Mieszkańcy uciekają z Gorlic za lepszą pracą i lepszą przyszłością.
KK
13.02.2017 15:15
Przyczyną kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego kierująca straciła panowanie nad pojazdem, wpadła w poślizg, wjechała na chodnik, a potem uderzyła w przydrożne barierkiPrzecież to jest niemożliwe. Przyczyną były złe warunki. Tak jak w przypadku Macierewicza. Nie ma czegoś takiego jak niedostosowanie prędkości do warunków. Mandatu bym nie przyjmował
Napisz komentarz
Komentarze