O zdarzeniu zostaliśmy poinformowani około godz. 16 – mówi starszy aspirant Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. I dodaje: Na miejsce natychmiast został wysłany partol policji.
Funkcjonariusze próbowali namówić mężczyzn na zejście z dachu, a gdy to nie pomagało, wezwali drugi radiowóz.
Policjanci musieli zachować szczególne środki ostrożności, bo pomimo tego, że budynek nie był wysoki, to biorąc pod uwagę stan trzeźwości mężczyzn, mogli nieopatrznie zrobić sobie krzywdę – wyjaśnia Szczepanek.
Po namowach mundurowych jeden z mężczyzn zeskoczył, a właściwie zsunął się z dachu.
Badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajduje się 2,5 promila alkoholu. Został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień – dodaje.
Drugi z mężczyzn uparł się, że z dachu nie zejdzie. Policjanci nie zastanawiając się długo, wezwali strażaków. Gdy mężczyzna zorientował się, że za chwilę na owym dachu może znaleźć się również kilku strażaków, dobrowolnie z niego zszedł.
Również miał 2,5 promila. Zaczął opowiadać o depresji, o myślach samobójczych, dlatego na miejsce zostało wezwane pogotowie, które zabrało mężczyznę na badania w oddziale psychiatrycznym – relacjonuje oficer Szczepanek.
Imprezowicze za swoje czyny odpowiedzą przed sądem, między innymi za używanie wulgaryzmów w pobliżu miejsca, w którym przebywają dzieci (obok sklepu jest plac zabaw) i picie alkoholu w miejscu publicznym.
Foto: google maps
Napisz komentarz
Komentarze