Stolarnia, która od ponad 20 lat była miejscem pracy i realizacji jego pasji, uległa niemal całkowitemu zniszczeniu. Straty są ogromne, a rodzina apeluje o pomoc w odbudowie tego, co zostało zniszczone przez ogień.
Pożar wybuchł nagle, a na miejscu zjawiło się ponad pięćdziesięciu strażaków, którzy heroicznie walczyli z ogniem. Niestety, mimo ich wysiłków, budynek stolarni doznał poważnych uszkodzeń – dach i elewacja spłonęły, a w środku ogień pochłonął maszyny, narzędzia i wszystkie sprzęty niezbędne do pracy. Wraz z warsztatem spłonął garaż i samochód, które były częścią codziennej działalności zakładu.
Stolarnia była drugim domem Grzegorza. To miejsce, w które wkładał całe serce i gdzie tworzył wyjątkowe projekty dla swoich klientów – mówi brat Grzegorza, właściciel budynku.
Stolarnia przez lata była miejscem, w którym Grzegorz rozwijał swoją pasję do stolarki i realizował zamówienia klientów. Teraz, po pożarze, nie ma możliwości kontynuowania działalności bez odbudowy budynku i zakupu nowych narzędzi. Lista strat jest długa i przytłaczająca, a koszt odbudowy przerasta możliwości rodziny.
Bez wsparcia z zewnątrz odbudowa stolarni może okazać się niemożliwa – dodaje rodzina.
Rodzina oraz przyjaciele Grzegorza nie poddają się i robią wszystko, co w ich mocy, aby pomóc w odbudowie stolarni. Powstała zbiórka, dzięki której każdy może wesprzeć Grzegorza w powrocie do pracy. Każda wpłata, nawet najmniejsza, przybliża go do momentu, w którym znów będzie mógł realizować swoje pasje i zlecenia klientów.
Na stronie zbiórki zamieszczono apel.
Każda forma wsparcia – finansowa czy udostępnienie naszej zbiórki – będzie dla nas wielką pomocą. Wierzymy, że z pomocą ludzi o wielkich sercach uda nam się odbudować miejsce, które było życiem Grzegorza.
Osoby chcące wesprzeć odbudowę stolarni mogą:
- wpłacić dowolną kwotę na zbiórkę internetową (link można znaleźć na mediach społecznościowych rodziny),
- udostępnić zbiórkę** na swoich profilach w mediach społecznościowych, aby zwiększyć jej zasięg,
- pomóc w organizacji materiałów budowlanych lub narzędzi – każda forma wsparcia jest niezwykle cenna.
Grzegorz pragnie jak najszybciej wrócić do pracy, by kontynuować swoją pasję i odbudować to, co stracił. Z pomocą ludzi o dobrych sercach możliwe jest, że znów stanie na nogi i przywróci zakład stolarski do życia.
Każda pomoc jest ważna, a wdzięczność rodziny – ogromna. Razem możemy sprawić, że ta historia zakończy się nowym początkiem dla Grzegorza.
Źródło info i foto: Szczytny Cel/Marta Wal
Napisz komentarz
Komentarze