O zdarzeniu informowaliśmy w artykule w godzinach porannych 15 grudnia 2023.
Tego samego dnia po kilku godzinach na komisariat policji zgłosił się Andrzej Sz. który przyznał, że to on prowadził pojazd w momencie wypadku, choć odmówił składania szczegółowych zeznań.
Pisaliśmy o tym tego samego dnia po południu.
W toku śledztwa okazało się, że więcej pojazdów ma związek z tym tragicznym zdarzeniem.
Czynności prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu w sprawie wypadku na ul. Bieckiej w Gorlicach z dnia 15 grudnia 2023, doprowadziły do wytypowania pojazdów i kierujących, którzy mogli brać udział w tym tragicznym zdarzeniu.
Oba pojazdy zostały zabezpieczone do dalszych badań.
64-letniemu nowosądeczaninowi przedstawiono zarzut z art. 162 paragraf 1 Kodeksu Karnego, a następnie przesłuchano go w charakterze podejrzanego. Przedstawiony mu zarzut dotyczy nie zatrzymania się i nie udzielania pomocy poszkodowanemu mężczyźnie, który ostatecznie był ofiarą zdarzenia i poniósł śmierć na miejscu. Grozi mu za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Na początku tego tygodnia Sąd Rejonowy w Gorlicach zdecydował o zwolnieniu Andrzeja Sz. z aresztu, zastosowując wobec niego szereg środków zapobiegawczych. Oprócz poręczenia majątkowego i osobistego poręczenia godnej zaufania osoby, lekarz ma zakaz opuszczania kraju oraz został objęty dozorem policyjnym.
64-letni anestezjolog wrócił do pracy w gorlickim szpitalu, co potwierdza dla Gazety Gorlickiej dyrektor Marian Świerz.
Źródło info: własne/Gazeta Gorlicka
Napisz komentarz
Komentarze