Wydarzenie to, organizowane z myślą o ratowaniu życia i zdrowia potrzebujących, przyciągnęło 56 dawców, co stanowi wyraz niezwykłej solidarności i empatii mieszkańców oraz okolicznych społeczności.
Zbiórka krwi zakończyła się ogromnym sukcesem – łącznie zebrano 25,2 litra krwi, co stanowi sporą ilość dla lokalnych akcji tego typu. Taki wynik nie byłby możliwy bez zaangażowania i dobroci wszystkich uczestników, którzy mimo różnych obowiązków znaleźli czas, by przyczynić się do tak szlachetnego celu.
Po oddaniu krwi, w geście wdzięczności i uznania dla ich hojności, strażacy z OSP Biecz poczęstowali dawców przekąskami i ciastem. Ten miły gest był nie tylko formą podziękowania, ale również sposobem na zacieśnienie więzi między uczestnikami akcji. Chwile spędzone na wspólnych rozmowach przy przekąskach pozwoliły na wymianę doświadczeń i historii, które często stanowią inspirację do dalszego działania na rzecz pomocy innym.
Organizacja takiej akcji w budynku Ochotniczej Straży Pożarnej ma również symboliczny wymiar. Strażacy są bowiem nie tylko stróżami naszego bezpieczeństwa w sytuacjach kryzysowych, ale także aktywnymi uczestnikami życia społecznego, często angażującymi się w różnorodne formy pomocy. Ich zaangażowanie w akcję oddawania krwi podkreśla ich gotowość do niesienia pomocy nie tylko w trakcie interwencji, ale również na co dzień, poprzez działania prospołeczne.
Akcja oddawania krwi w OSP Biecz to przykład tego, jak wspólnymi siłami można dokonywać wielkich rzeczy. Każdy litr krwi może uratować życie, a dzięki hojności dawców, wielu pacjentów otrzyma szansę na zdrowsze i lepsze jutro. Organizatorzy akcji wyrażają głęboką wdzięczność wszystkim uczestnikom i mają nadzieję na równie liczne grono dawców podczas kolejnych edycji.
Poczęstunek po oddaniu krwi był miłym akcentem, który zorganizowano dzięki hojności Spółdzielni Metalowo-Odlewniczej Ogniwo Biecz, Urzędu Miejskiego w Bieczu, Hotelu Restauracji Grodzka, Domu Handlowego „CENTEUM" Tomasza i Marcina Basistów, a także Przewodniczącego Rady Miejskiej w Bieczu, Grzegorza Nosala.
Źródło info i foto: OSP KSRG Biecz
Napisz komentarz
Komentarze