Udział w wyścigu do fotela Wójta Gminy Łużna potwierdza urzędujący w obecnej kadencji wójt, Mariusz Tarsa.
Komitet już został założony, więc potwierdzam mój udział w wyborach samorządowych – powiedział Mariusz Tarsa.
Jeśli chodzi o te pięć lat, to myślę, że te wszystkie rzeczy, o których rozmawialiśmy podczas kampanii, zostały zrealizowane. Głównym zadaniem była, przede wszystkim, budowa świeci wodociągowej i kanalizacyjnej, i to zadanie pochłonęło kwotę około 60 milionów złotych.
Można powiedzieć, że był to potężny skok cywilizacyjny dla gminy w tym zakresie. Jeśli chodzi o drogi, to korzystaliśmy bardzo dużo z różnorodnych programów, by je zmodernizować.
Ważną inwestycją była odbudowa budynku, gdzie mieści się obecnie Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, czyli Poczta Główna Łużna 1. Zabytkowy obiekt, który udało nam się uratować od zniszczenia, będzie służył mieszkańcom jeszcze długie lata.
Kolejnym przykładem udanej inwestycji jest Ochronka w Szalowej, czyli przedszkole i szkoła muzyczna, które otrzymały nie tak dawno piękną, nową siedzibę.
Jestem z tych zadań bardzo dumny. Cieszy mnie również rozwój w zakresie bezpieczeństwa mieszkańców, a więc doposażenie straży pożarnej w nowoczesne pojazdy i sprzęt, a także przywrócenie posterunku policji w Łużnej.
Co w planach ma Gmina Łużna, jeśli zostanie Pan wybrany na kolejną kadencję?
Jeśli chodzi o plany, to tu skupimy się na dalszej rozbudowie sieci wodno-kanalizacyjnej, bo potrzeby w tym zakresie są naprawdę ogromne – kontynuuje Mariusz Tarsa.
Jesteśmy w trakcie rozpoczynania inwestycji związanej z dużą magistralą wodociągową do Woli Łużańskiej i centrum Łużnej. Za chwilę będziemy mieć rozstrzygnięcie i ogłosimy na to przetarg. Planujemy również nowoczesną infrastrukturę, przebudowę istniejących i budowę nowych odcinków dróg.
Widzimy wzrost osadnictwa w naszej gminie, pojawiają się nowe inwestycje, nowi przedsiębiorcy są zainteresowaniem osiedlaniem się u nas, chcą kupować u nas grunty i oczekują nowej infrastruktury.
Chcemy postawić na bardzo trudną, ale ważną rzecz, chodzi o to, aby w naszej gminie pojawiła się konkretna forma pomocy osobom starszym, samotnym, niepełnosprawnym, i myślimy o powstaniu środowiskowego domu, a nawet centrum opiekuńczo-mieszkalnego.
Takie miejsce jest potrzebne naszym mieszkańcom, bo społeczeństwo się starzeje, i chcielibyśmy uniknąć tego, żeby takie osoby były kierowane do DPS. Wiadomo, że w swoim środowisku czułyby się lepiej. Gmina będzie myśleć więc w kierunku polityki senioralnej.Nie zapominamy też o młodszych, będziemy chcieli utrzymać też Żłobek, Zakątek Malucha i Klub Seniora. To są nasze perełki, które świetnie zafunkcjonowały.
Chcemy też rozwijać poziom edukacji w zakresie dydaktycznym, jak i wychowawczym. Dzisiaj szkoła musi być nowoczesna, jeśli chce się rozwijać w oparciu o nowe pomoce dydaktyczne, nowe sposoby nauczania, trzeba też dostosowywać te budynki do potrzeb osób niepełnosprawnych
W zakresie bezpieczeństwa przewidujemy dalszą współpracę z policją, doposażenie naszych strażaków, możliwość doszkalania się np. w zakresie AED i pierwszej pomocy.
Chcemy się też skupić na termomodernizacji budynków użyteczności publicznej w zakresie OZE, czyli docieplania. Skupimy się tu na ośrodkach zdrowia. W najbliższym czasie planujemy też budowę ciągów komunikacyjnych przy drogach wojewódzkich i powiatowych, które przebiegają przez gminę.
Jak ocenia pan szanse i zagrożenia dla Gminy Łużna?
Jeśli chodzi o zagrożenia związane z tymi planami to, no cóż, nie oszukujmy się, chodzi tutaj o finansowanie – odpowiada Mariusz Tarsa.
Liczymy na dotacje, to, że pojawiają się przedsiębiorcy, to nie jest jeszcze taka skala, która pozwoliłaby z własnych środków przeznaczać duże kwoty na inwestycje.
Niestety jesteśmy skazani na dofinansowanie, czy to unijne, czy krajowe. Nie ukrywam program Polski Ład, Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych, Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg to były programy, z których czerpaliśmy pełnymi garściami, które pozwoliły zrealizować program.
W tym miejscu należy to potwierdzić, tutaj jesteśmy pełni obaw, jak to będzie dalej. Cieszy fakt, że programy rozpoczęte są kontynuowane, tutaj nie ma żadnych zagrożeń, natomiast liczymy, jako gmina, na coś w rodzaju kontynuacji Polskiego Ładu, może w jakiejś innej wersji, innej odsłonie, ale ten program naprawdę pozwala wykonać cywilizacyjny skok na przód.
Natomiast, nie unikam tego i staram się to wszędzie podkreślać, że my tak naprawdę jesteśmy w stanie wojny. Czasem zapominamy, że za wschodnią naszą granicą trwa konflikt zbrojny, który ma może nie tak bardzo bezpośredni wpływ na nasze życie i ekonomię, natomiast jakie on może jeszcze przynieść skutki w przyszłości, nie jesteśmy w stanie tego w ogóle przewidzieć.
Niestety ta wojna, czy gospodarczo, czy społecznie, czy ekonomicznie, ma na nas wpływ, a niestety może mieć jeszcze większy.
Czy zna pan swoich ewentualnych rywali w wyborach? Co chciałby pan przekazać mieszkańcom Gminy?
Nie znam kontrkandydatów, w tym momencie, nie wiem, czy tacy są – mówi Mariusz Tarsa.
Jeśli chodzi o to, co chciałbym przekazać mieszkańcom, to wracam do tego hasła sprzed 5 lat. Razem możemy więcej. Właśnie budowanie jedności, budowanie zgody, budowanie wzajemnego szacunku bez oglądania się w przeszłość, daje gwarancję zakończenia, czy rozwiązania nawet najtrudniejszych problemów i to jest chyba najlepszy dowód, że przez te 5 lat zrealizowaliśmy tak szereg trudnych tematów, które czekały nieraz po kilkanaście lat.
Napisz komentarz
Komentarze