Miejsc parkingowych brakuje, ale to nie nikogo nie tłumaczy
Po co zawracać sobie głowę szukaniem miejsca do parkowania w bezpiecznym i przeznaczonym do tego miejscu? Przecież zawsze można paradnie zaparkować, zajmując miejsce nieuprawnione, przysługujące innym.
Cóż z tego, że piesi muszą wejść na ulicę, by ominąć pojazd „świętej krowy”. Przecież najważniejsze jest to, by podjechać jak najbliżej miejsca docelowego. Przepisy? Po cóż one, skoro „ja tu tylko na chwilkę”, przecież nic się nie stanie, prawda?
Na zachodzie jest lepiej...
Wyjeżdżając za granicę, często podziwiamy to, jak posłuszni wobec reguł są cudzoziemcy. Kiedy wracamy do siebie, tracimy ambicje, żeby postępować tak samo: Wolnoć Tomku w swoim domku!
A przecież nie chodzi tylko o ślepe posłuszeństwo wobec reguł, ale zrozumienie, że są one tworzone dla dobra naszego i innych. Zakaz parkowania na skrzyżowaniu czy na pasie ruchu po prostu ma sens; obowiązek zostawienia przestrzeni na chodniku dla pieszych jest zaś kwestią poszanowania ich praw. To także kwestia płynności ruchu pojazdów, które nie muszą lawirować w labiryncie parkujących.
...ale przecież ja tutaj tylko na chwilkę...
Przypominamy zasady i wytykamy najbardziej jaskrawe przekroczenia przepisów
Dziś na fotografiach prezentujemy sytuację, do której doszło wczoraj (29 czerwca) na ul. Węgierskiej. Kierujący pojazdem Kia, zaparkował na chodniku, i zajmował to miejsce przez kilkadziesiąt minut, zmuszając pieszych do wejścia na pas jezdni. Aby ominąć krowę, musieli iść trawnikiem lub jezdnią.
Pojazd był na rejestracji pochodzącej z powiatu nowosądeckiego i parkował na ul. Węgierskiej w okolicy poczty około godz. 15.
Jest problem, trzeba więc poszukać jego rozwiązania: miasto pokazuje, że jest to możliwe
Temat, który cieszył się Waszym dużym zainteresowaniem w związku z problemami parkowania w okolicy ul. Bieckiej i ul. Konopnickiej będzie okazją do piętnowania pewnych zachowań, ale także poszukiwania rozwiązań dla problemu nagminnego łamania przepisów z tego zakresu. Nagłośnienie problemów, które pojawiają się w niektórych lokalizacjach, może przynieść dobry efekt.
Przykład?
W czasie ostatniej sesji Rady Miasta Gorlice mieszkańcy ulicy Słonecznej dowiedzieli się, że planowane jest rozszerzenie bazy parkingowej dla nich.
Problem, o którym pisaliśmy w marcu >>>Gorlice, ul. Słoneczna: mieszkańcy nie mają gdzie parkować, zakaz im nie straszny [FOTO] okazał się wiec nie tylko ważny, ale także możliwy do rozwiązania, przynajmniej w małym zakresie.
Zapraszamy do przesyłania zdjęć pojazdów, których kierujący podczas parkowania być może zapomnieli o tym, że ich także obowiązują pewne reguły.
Jeśli problem dotyczy poważniejszego przewinienia (np. zablokowana zostaje droga pożarowa lub też nieprawidłowo zaparkowane auto blokuje Wam możliwość wyjazdu z parkingu bądź garażu) możecie takie sprawy zgłosić.
Możecie wykonać telefon na policję, do straży miejskiej, możecie również oznaczyć miejsce przewinienia na >>>Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, co spowoduje nie tylko aktywizację służb, ale pozwoli także zarchiwizować wydarzenie i określić, w których punktach w mieście najczęściej dochodzi do tego typu naruszeń.
Napisz komentarz
Komentarze