W piątkowy poranek (20 listopada) mieszkanka Gorlic zgłosiła, że w nocy przez uchylone okno do wnętrza kawiarni dostał się złodziej. Jak się okazało, jego łupem padło kilkaset złotych. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza. Policjanci zabezpieczyli ślady pozostawione na miejscu zdarzenia.
Przypomnijmy, że w mniej więcej tym samym czasie doszło do włamania do jubilera, o którym pisaliśmy wtedy: >>> Włamanie do gorlickiego złotnika. Pies tropi ślady złodzieja
Mundurowi nie wykluczają, że włamania i kradzieży w obydwu miejscach dokonała ta sama osoba (lub osoby), ponieważ zdarzenia te miały miejsce blisko siebie i w podobnym czasie.
Napisz komentarz
Komentarze