Korespondując z kobietą, opowiadał o sobie, zaprzyjaźniał się z nią, a następnie pod pretekstem chęci przyjazdu do Polski, poprosił ją o opłacenie skierowanej rzekomo do niej paczki z jego rzeczami osobistymi i dużą sumą pieniędzy. Kobieta wpłaciła ponad 16 tysięcy złotych, na które zaciągnęła pożyczkę w banku. Po kilku dniach mężczyzna poinformował ją, że paczka utknęła w drodze, prosząc o wpłatę kilkunastu tysięcy dolarów amerykańskich.
Kobieta, nie dysponując taką kwotą, odmówiła, a wtedy przedstawiciel rzekomej firmy kurierskiej zaoferował negocjacje ze służbami granicznymi i obniżenie tej kwoty. Wówczas kobieta nabrała podejrzeń, że cała historia jest oszustwem i zgłosiła się na policję.
Wiemy, że proceder może mieć charakter międzynarodowy, a sprawca lub sprawcy, w kontaktach z kobietami posługują się internetowym programem tłumaczącym. Pozwala to na komunikację z osobami wielu narodowości. Posługują się także wieloma profilami, które wykorzystują, podstawiając pod nie swoich rzekomych znajomych lub członków rodziny – wyjaśnia aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach. I dodaje: „Legenda”, którą wykorzystują, może także nieco różnić się od przedstawionej powyżej. Wszystkie łączy jednak element wysłanej paczki, która „utknęła” gdzieś w magazynie i konieczne jest uiszczenie odpowiedniej opłaty, aby ją odzyskać.
Gorliccy mundurowi przypominają, by o wszelkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast informować policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112. Pamiętajmy, że tylko nasza rozwaga i ostrożność wobec przekazywanych informacji uchronią nas przed utratą dużych kwot pieniędzy.
Źródło info: KPP w Gorlicach
Napisz komentarz
Komentarze