Co się działo feralnego wieczora w mieszkaniu przy ul. Narutowicza? Na światło dzienne wychodzą nowe fakty.

Przypomnijmy 29 października ratownicy zostali wezwani do jednego z mieszkań w kamienicy przy ul. Narutowicza w Gorlicach. Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który zasłabł, i jest bez tętna i oddechu. Pisaliśmy o tym w osobnym artykule - LINK.

Policjanci i strażacy udali się na miejsce zdarzenia. Okazało się, że w mieszkaniu przebywało 5 osób, uczestników libacji alkoholowej. Jednego z nich reanimowano, pozostałych zatrzymano. Mimo akcji resuscytacyjnej 32-latek zmarł.

Jakie są okoliczności tego tragicznego zdarzenia?

Wczoraj zatrzymano czterech mężczyzn, dziś były z nimi wykonywane czynności procesowe, dotyczą one zgonu mężczyzny w mieszkaniu przy ul. Narutowicza – mówi zastępca Prokuratora Rejonowego w Gorlicach, Sławomir Korbelak.

Z tych czynności wynika, że zgon był związany z pobiciem tego mężczyzny w trakcie imprezy alkoholowej, jaka tam się odbywała. Mężczyźni ci zostali zatrzymani, dwie osoby przesłuchano w charakterze świadków, natomiast dwóm pozostałym przedstawiono zarzuty pobicia mężczyzny, który potem zmarł. W stosunku do jednej z nich, wobec której trwają obecnie czynności procesowe, został postawiony zarzut związany z faktem, że pobicie miało związek ze zgonem tego mężczyzny.

Jeden z podejrzanych ma 17 lat, drugi z mężczyzn, mieszkaniec Gorlic, wielokrotnie wcześniej karany za przestępstwa, to około 30-letni mężczyzna. Co do tego drugiego trwają czynności procesowe i z dużym prawdopodobieństwem będzie dzisiaj skierowany wobec niego wniosek o areszt tymczasowy, prawdopodobnie jeszcze dziś ten wniosek będzie rozpoznawany ale to już decyzja sądu.