Według projektu ustawy przewiduje się, że osoby, które nie segregują odpadów, mogą zapłacić od dwóch do nawet czterech razy więcej od tych segregujących. Nowe przepisy miałyby również wymóc na klientach zapłatę za wszystkie „foliówki” w sklepach, poza zrywkami.
Połączone sejmowe komisje środowiska i samorządu terytorialnego przyjęły sprawozdanie ws. projektu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw.
Jedna z nich przewiduje „widełki” w opłatach dla osób, które nie będą segregowały odpadów. Komisja zdecydowała, że osoby, które nie będą segregować zapłacą za śmieci nie mniej niż dwukrotność, ale nie więcej niż czterokrotność opłaty śmieciowej. W pierwotnej wersji była tylko dwukrotność. Samorządy zwracały jednak uwagę, że taka różnica mogłaby być demotywująca, gdyż często obecnie taka różnica jest większa.
Jak to wygląda w Gorlicach?
Jeśli chodzi o teren miasta:
Opłaty za wywóz odpadów są naliczane wg. cennika, i tak za odpady selektywne, a więc segregowane jest to 8 zł, za te niesegregowane to 16 zł, dotyczy to opłaty za osobę w gospodarstwie domowym. W tym momencie nie mamy informacji, żeby te opłaty miały wzrosnąć - informuje Urząd Miasta w Gorlicach.
Gmina Gorlice ma swoje stawki i tak za segregowane pobierana jest opłata 9,80 zł za osobę i 19,00 zł za nie selektywne. Czy opłaty wzrosną?
Bardzo nie chcielibyśmy podnosić opłat jednak ostateczną decyzję będziemy mogli podjąć dopiero jesienią, ponieważ wtedy będzie wiadomo czy budżet przeznaczony na gospodarkę odpadami według dotychczasowych zasad będzie wystarczający. Wszystko zależy od analizy kosztów obsługi po przetargu, który obecnie zawarty jest na rok - słyszymy w Urzędzie Gminy Gorlice.
Kolejna ze zmian stanowi, że właściciele nieruchomości, na której nie zamieszkują mieszkańcy, do zorganizowanego przez gminę systemu odbioru odpadów komunalnych będą przystępowali dobrowolne przez wyrażenie zgody na piśmie. Przeciwko tej zmianie protestowali samorządowcy. Według nich ta propozycja rozszczelni system. Obecnie właściciele nieruchomości niezamieszkałych, np. sklepów, galerii handlowych, nie mogą sami wyłączyć się z systemu gminnego. Zmiany w tym przepisie popierali za to przedsiębiorcy, którzy wskazywali, że dzięki niej będą mogli wybrać bardziej konkurencyjną ofertę na odbiór odpadów.
Kolejną propozycją jest obniżenie opłat dla tych mieszkańców, którzy mają przydomowe kompostowniki. Samorządy będą mogły jednak skontrolować właścicieli.
Nowe przepisy mają również pomóc m.in. niezwłocznie usuwać odpady zagrażające życiu lub zdrowiu ludzi przez właściwe organy ochrony środowiska. Właściciel odpadów będzie zobowiązany do zwrotu kosztów. Jak wynika z projektu, inspekcja środowiska będzie mogła korzystać w takiej sytuacji ze wsparcia finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
przygotowano na podstawie materiału z portalu niezalezna.pl
Napisz komentarz
Komentarze