To niestety staje się niechlubną tradycją początków roku szkolnego a także okresu matur. W pierwszy dzień szkoły uczniowie niektórych szkół zostali zaskoczeni przyjazdem zespołów straży pożarnej. Na szczęście, wysłane wiadomości o podłożeniu bomby nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. Stały się więc tylko pretekstem do sprawdzenia procedur przygotowanych na taką ewentualność.
Problem wyrzucania śmieci w Bieczu stopniowo narastał, aż przybrał formę karania mandatami. O co chodziło? Miasto, wychodząc na przeciw potrzebom osób, które normalnie wystawiają segregowane śmieci do odbioru w wyznaczone dni, dodatkowo przygotowało gniazda, w których można było pozostawić pojedyncze, segregowane odpady. Niestety, wiele osób zaczęło je traktować jako pełnoprawne kontenery. To burzyło logikę gospodarowania śmieciami. Posypały się mandaty, ale prawdziwą groźbą miało być zamknięcie gniazd.
Był to problem, który dotknął wszystkich przedstawicieli tego zawodu w kraju. Debata przetoczyła się także w Gorlicach. Chodziło o podwyżki dla pielęgniarek, których wysokość została istotnie zróżnicowana. Spowodowało to bardzo poważne kontrowersje: czy sam dokument potwierdzający kwalifikacje jest bardziej wartościowy niż wieloletnie doświadczenie? Z jednej strony racjonalne argumenty, z drugiej prosta litera prawa, która mówiła jasno o tym, że między niektórymi grupami zawodowymi pojawi się bardzo istotna różnica, niekoniecznie uzasadniona różnicą w zakresie wykonywanych zadań.
Widowiskowe zdarzenie drogowe wzbudziło wiele domysłów: jak to się w ogóle mogło wydarzyć? Poza samym przebiegiem zdarzenia pojawiły się także inne pytania. Najważniejsze było to o koniec remontu ul. Sportowej. Zdarzenie spod Dukata spowodowało długotrwałą blokadę przejazdu w tym miejscu. Tymczasem remonty prowadzone jednocześnie na kilku odcinkach dróg powodowały, że skorzystanie z jakiegokolwiek objazdu nie było możliwe.
To była kolejna historia o bliskiej więzi, która łączy człowieka i dziką przyrodę. Tym razem jednak nie chodziło o sympatyczne spotkania z niezwykłymi przedstawicielami świata zwierząt. Odnalezione ciało jelenia zainicjowało szereg działań leśników i policjantów. Kłusownictwo jest przestępstwem, a tego typu akty pojawiają się niestety w naszym regionie regularnie.
Historie, którymi żyje gorlickie muzeum warte są zapamiętania i promowania. Jedną z nich są niezwykłe koleje życia małpki Koko, ulubienicy ks. Bronisława Świeykowskiego. Odwiedziliśmy więc muzeum i z drżącym sercem wysłuchaliśmy opowieści o małpce, bombardowaniu i zniszczeniu przepięknej kolekcji owadów należących do księdza burmistrza.
Był to jeden z najważniejszych elementów promocji naszego regionu. Przygotowany w naszym regionie odcinek popularnego programu poświęconego podróżom na dwóch kółkach został przygotowany, a następnie wyemitowany w ogólnopolskiej telewizji. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że już niedługo dostaniemy ogromną szansę na wzmocnienie promocji regionu.
To był tekst, który należał do najchętniej czytanych we wrześniu 2021 roku. Cóż, sprawy obyczajowe niezmiennie budzą zainteresowanie. Konsultowana z policjantami lista lokalizacji, w których najczęściej pojawiają się zakochani wzbudziła ogromne zainteresowanie. Szybko zaczęliście też dopisywać własne propozycje do listy najbardziej atrakcyjnych miejsc na romantyczne spotkania.
Niestety, była to kolejna historia o wielkim nieszczęściu, któremu – niestety – często towarzyszy ogromna ufność, a wręcz naiwność. Problem oszustw i rozmaitych scenariuszy dokonywania tego typu przestępstw poruszaliśmy bardzo często. Przyznanie się do błędu kosztowało wiele odwagi. Niestety, tylko dzięki temu mogliśmy dowiedzieć się o nowych zagrożeniach i ostrzec Was przed szemranymi inwestycjami.
Uczestniczyliśmy w wielu imprezach kulturalnych, a festiwal 4 Strony Karpat był jedną z tych, które szczególnie zapadły nam w pamięć. Dlaczego? Dlatego, że znakomicie przygotowana impreza zgromadziła na gorlickim rynku wyjątkowo skromną publikę. Było zacnie, z klasą, na wysokim poziomie, a mimo to impreza cieszyła się ograniczonym zainteresowaniem. To jedno z tych wydarzeń, na które mogłyby przyjść tłumy i każdy znalazłby wygodny kąt dla siebie. Zastanawialiśmy się więc nad tym, dlaczego w społeczności spragnionej czegoś ciekawego, naprawdę dobre propozycje zostaną zignorowane?
To jedna z tych cyklicznie podawanych informacji, które były bardzo ważne dla wielu z nas. Naprawy sieci energetycznej i jej konserwacje wymagały czasowych wyłączeń prądu. Regularnie informowaliśmy więc o tym, kto powinien nieco wcześniej zaplanować niektóre aktywności, by nie zostać zaskoczonym brakiem energii.
To pytanie, na które nie ma do dziś odpowiedzi. Czy przekraczanie ulicy w tym miejscu jest bezpieczne? Przepisy tego nie zabraniają, ale praktyka pokazuje, że przechodzenie przez ruchliwą obwodnicę by dostać się na jarmark może kiedyś zakończyć się tragedią.
Powiedzmy sobie szczerze: wszyscy wiedzieliśmy, że historia tego miejsca zmierza ku końcowi. Chociaż pojawiały się marzenia o inwestorze, który podejmie się remontu tego miejsca i przywróci mu dawną funkcję, nie widzieliśmy realnej możliwości odnalezienia go. Decyzja ostatecznie zapadła: w miejscu zawalającego się budynku powstanie coś nowego: tężnia solankowa. W 2020 roku obserwowaliśmy ostatnie tchnienie gorlickiego kasyna. W mijającym, 2021 roku najbardziej niezwykła okazała się rozbiórka Restauracji Parkowej.
To był news! Ogromne zainteresowanie, a potem konsternacja: bo czy to możliwe, że jeden z wójtów w naszym regionie ma aż tyle szczęścia? Nowe auto wylosowane w loterii spisowej trafiło do Wójta Gminy Ropa.
- Sebastian Wantuch, czyli kolejna gorlicka twarz w kulturystyce | Trzymamy kciuki za Ninja z Gorlic. Odcinek z udziałem Michała już za kilka dni
Informacja o sukcesach sportowych osób pochodzących z naszego regionu zawsze jest dobra. Do grona wyróżniających się sportowców związanych ze sportami sylwetkowymi dołączył Sebastian Wantuch. Dodatkowo we wrześniu pojawiła się także zapowiedź telewizyjnego występu innego sportowca z naszego regionu: Michała Grygowicza. Swoich sił spróbował na scenie Ninja Warrior. Pokonały go... grzybki.
Na zakończenie opowieść o miejscu, które wbiło nas w fotele: dosłownie! Pobyt w bieckiej bibliotece był doswiadczeniem niezwykłym. Przyjazna przestrzeń została dostosowana do najlepszych, nowoczesnych wzorców. To biblioteka, w której książki się nie kurzą: to miejsce, w którym ludzie czerpią z nich pełnymi garściami i przebywają tam z wielką przyjemnością.
Napisz komentarz
Komentarze