Awarie paczkomatów wyglądają różnie. Ta wczorajsza przy ulicy Hallera miała jednak dość nietypowy przebieg.
Jak poinformował nas w mailu jeden z naszych Czytelników:
Dziś (26 sierpnia) po godz. 16 na Hallera, samochód osobowy stoczył się z górki prosto w paczkomat, zdjęcia w załączniku.
Jak sprawdziliśmy dziś o poranku (27 sierpnia), miejsce nadal było zabezpieczone, a paczkomat leżał w pozycji, w jakiej pozostawiono go wczoraj. W chwili publikacji niniejszego tekstu na stronie InPostu widzimy, że paczkomat oznaczony jako GOR09M, zlokalizowany przy ul Hallera 81 nadal widnieje jako „czynny”.
Niestety, korzystanie z niego jest obecnie niemożliwe, a nadawcy i odbiorcy muszą poczekać na naprawę. Miejcie to w pamięci, jeśli właśnie ten paczkomat wskazaliście jako miejsce odbioru lub nadania swojej paczki. Wybór tego paczkomatu może spowodować, że paczka trafi do bardziej odległego miejsca. Jeśli ten paczkomat wybraliście jako miejsce nadania przesyłki, skontaktujcie się z firmą, by nie stracić pieniędzy za opłaconą już etykietę nadawczą, której nie można na razie wykorzystać.
Na szczęście w tym przypadku nikomu nie stała się krzywda, a poszkodowani są tylko Ci, którzy przez pewien czas nie będą mogli odebrać przesyłek.
Za informację i zdjęcia dziękujemy jednemu z naszych Czytelników.
AKTUALIZACJA
Jak informuje nas gorlicka KPP:
Tuż przed godziną 16 zgłoszono, że ford, który był pierwotnie pozostawiony na parkingu, stoczył się i uderzył w paczkomat InPostu przy ulicy Hallera.
Pojazd nie stworzył w tym czasie zagrożenia dla przechodniów. W związku z tym zdarzeniem nałożono mandat w wysokości 100 złotych.
Napisz komentarz
Komentarze