Antosia Haluch za kilka dni skończy sześć lat. Dziewczynka urodziła się z rozszczepem kręgosłupa, przepukliną oponowo-rdzeniową, wodogłowiem i pęcherzem neurogennym. Licznym schorzeniom towarzyszy niedowład kończyn dolnych, dlatego też jeździ na wózku inwalidzkim, który w ostatnią niedzielę poprowadził Jakub Błaszczykowski.
Wszystko za sprawą jednego rysunku, który dwa miesiące temu dziewczynka wysłała na konkurs – był na nim właśnie Błaszczykowski.
Córka w konkursie nie zdobyła nagrody, ale po kilku dniach odezwała się do nas osoba zajmująca się dziecięcą eskortą i zaproponowała, by Tosia spotkała się ze swoim ulubionym piłkarzem w szatni. Potem okazało się, że będzie towarzyszyła mu w czasie wchodzenia na murawę – opowiada Wojciech Haluch, tata dziewczynki.
Natomiast kapitanowi Legii Warszawa – Arturowi Jędrzejczykowi – towarzyszył 13-letni Piotrek Koszyk, kuzyn Antosi.
Piotrek urodził się w 38 tygodniu ciąży, jako zdrowy chłopiec i dostał 10 punktów w skali Apgar. Po urodzeniu nie stwierdzono u niego żadnych nieprawidłowości w budowie ciała i do drugiego roku życia rozwijał się prawidłowo.
Dopiero po tym czasie zaczęły następować widoczne deformacje stawów skrzywienia kończyn dolnych i górnych i zahamowanie wzrostu. Po przeprowadzeniu badań genetycznych stwierdzono pseudoachondroplazję. Jest to choroba genetyczna polegająca na zaburzeniu wzrastania kości długich kończyn dolnych i górnych oraz nieprawidłowości w obrębie kręgosłupa i żeber. Choroba wcześnie prowadzi do zmian zwyrodnieniowych, powodując dolegliwości bólowe, szczególnie w dużych stawach np. biodrowych, co pogarsza ogólną sprawność. Wzrost osoby dorosłej z pseudoachondroplazją nie przekracza 130 cm, co powoduje duże utrudnienia w życiu – wyjaśnia mama chłopca.
Rodzice dzieci wraz z redakcją TVP Kraków wpadli na pomysł, by zorganizować w Gorlicach mecz charytatywny, w którym dziennikarze telewizji zmierzą się z przyjaciółmi Antosi i Piotrka.
Napisz komentarz
Komentarze