Ta atmosfera na pewno udzieliła się jakiemuś bliżej nieokreślonemu osobnikowi, który niewłaściwie potraktował ławkę, wyrzucając ją do koryta rzeki. Nie znamy motywacji ani okoliczności tego działania, możemy tylko przypuszczać jaki stan towarzyszył temu delikwentowi. Z pewnością nie przyczynił się do tego wiatr, zdjęcia zostały wykonane jeszcze w poprzednim tygodniu.
O tym, co na zdjęciach można przekonać się na własne oczy w odległości około 200 metrów od mostu na rzece Ropa, nieopodal placu zabaw obok bloku przy ul. Kościuszki.
Zdecydowaliśmy się o tym napisać, bo zaobserwowaliśmy, że ławeczka tkwi tam sobie już od kilku dni i nie wzbudza zainteresowania przechodniów na tyle, by ktoś to zgłosił i przyczynił się do jej usunięcia. Nie godzimy się na taką dewastację sprzętu, który pochodzi z naszych pieniędzy płaconych w czynszach, podatkach, nie zgadzamy się na brak szacunku wobec wysiłku ludzkiego, który został poniesiony, by tam je postawić. Nie dość, że ławka jest zniszczona, to szpeci jeszcze estetykę naszej rzeki.
I tak po jednej stronie mostu rośnie nam piękna, nowa galeria a po drugiej w wodzie tkwi wywrócona ławeczka, która na pewno przydałaby się w cieplejsze dni dla relaksu i odpoczynku. Choć znaczenie tego drugiego określenia dla wyżej wymienionych osób ma na pewno inne znaczenie.
Zgłosiliśmy tę sprawę do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Gorlicach, po weekendzie ławeczka ma wrócić na swoje miejsce.
Napisz komentarz
Komentarze