Formalnie policyjny samochód powinien był być potraktowany jako uprzywilejowany, bo jechał na sygnale. Oznacza to m.in., że mógł na przykład przekroczyć dozwoloną prędkość. Ale nawet w takiej sytuacji funkcjonariusze muszą się wykazać daleko idącą ostrożnością. Ostatecznie o spowodowanie wypadku funkcjonariusza obwiniła Komenda Powiatowa Policji.
Sąd w wydanym wczoraj orzeczeniu nakazał mu zapłatę grzywny w wysokości 250 zł, obciążył go też kosztami postępowania, które oszacowano na 80 zł. Sam obwiniony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. W ciągu siedmiu dni obie strony mogą się odwołać od decyzji sądu.
źródło: dziennikpolski24.pl
Napisz komentarz
Komentarze