Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHONER, okna, drzwi, bramy, rolety, plisy, moskitiery, żaluzje, roletki dzień-noc - Gorlice, ul. Biecka 72A
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na spotkanie z Mikołajem 7 grudnia i zakupy do Galerii Gorlickiej
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
ReklamaSprawdź ofertę reklamy w promocji Black FriDay 2024 na portalu halogorlice.info
Reklama Punkty Informacyjne Funduszy Europejskich znajdziesz w: Krakowie (ul. Wielicka 72B), Chrzanowie (ul. Grunwaldzka 5), Nowym Sączu (Rynek 13), Nowym Targu (al. Tysiąclecia 44) i Tarnowie (al. Solidarności 5-9).

Pierwsza Victoria

Podziel się
Oceń

Koszykarze MKS Gorlice w końcu dopięli swego! Odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo nad zespołem UKS-u Regis Wieliczka, wygrywając 76:72.Zwycięstwo to można przyjąć za dobrą monetę w perspektywie zaplanowanych meczy, których celem jest opuszczenie ostatniego miejsca tabeli III ligi małopolskiej.



MKS Gorlice - UKS Regis Wieliczka 76:72 (16:28, 22:18, 16:18, 22:8)

MKS: Jaworski 14, Gacoń 21, Rak 13, Stawarski 17, Pastuszak 7 oraz Warzecha 2, Damasiewicz 2, Foltyn 0, Piska -, trener: Jacek Książek

UKS: Kania 7, Gorgoń 14, Wisiecki 18, Palonek 17, Pobocha 4 oraz Grabka 6, Batko 6, Cisek -, Mazur -, trener: Michał Sarota

Zawody sędziowali: Grzegorz Przybyło, Piotr Karp, sekretarz Katarzyna Wachowska

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od akcji przerywanych często faulami, stąd już w czterech pierwszych minutach obserwowaliśmy 9 rzutów wolnych. Większość z nich pudłowali gorliczanie i gdyby nie to, prowadziliby kilkoma oczkami a tak notowaliśmy remis po 7. Od tego momentu, gdy Wojtek Gorgoń (UKS) wykorzystał swój rzut wolny, drużyna z Wieliczki wyszła na prowadzenie i jej przewaga z minuty na minutę zaczęła rosnąć i w przeciągu 4 minut urosła do 10 pkt (10:20) i utrzymała się do końca tej kwarty. Należy podkreślić fakt, iż od piątej minuty punkty dla gorliczan zdobywał tylko jeden zawodnik, niezawodny strzelec MKS Marek Gacoń, który na swoim koncie w tej części gry zanotował 11 oczek.

W drugiej kwarcie gra się wyrównała, publiczność mogła oglądać szybką koszykówkę z obu stron. Drużyny dziurawiły kosz na przemian, koszykarze z Wieliczki utrzymywali bezpieczną przewagę nad gospodarzami. Końcówka tej kwarty należała jednak do MKS-u, który zdobył 9 punktów z rzędu i zbliżył się do Regisu na 8 punktów (38:46). Wspomnianemu wcześniej Markowi Gaconiowi przeszedł w sukurs Daniel Stawiarski, zdobywca 9 punktów w tej fazie gry.

Inicjatywę w trzeciej kwarcie znów przejęli koszykarze gości, którzy szybka odskoczyli na bezpieczny dystans 15 punktów (40:55) i nic nie zapowiadało na odrodzenie się drużyny MKS-u. A to właśnie w tym właśnie momencie nastąpił zwrot wydarzeń meczu. Od połowy trzeciej kwarty inicjatywę zaczęli przejmować zawodnicy gospodarzy, którzy mozolnie ale skutecznie zaczęli odrabiać straty.

Gdy na ostatnią kwartę drużyny wychodziły na boisko, dało się wyczytać z twarzy gorliczan, że zwietrzyli szansę na długo upragnioną wygraną. Z dużą energią rozpoczęli finałową część meczu. Zdobyli pierwszych 11 punktów, nie pozwalając rzucić sobie ani jednego. Mieli przeciwników na widelcu. Atmosfera rosła z biegiem czasu. W 5 minucie kwarty przyjezdni zdobyli pierwsze swoje punkty, którymi ostudzili tylko na chwilę gorące głowy gorliczan. Na 4 minuty i 15 sekund przed końcem po rzucie Kacpra Jaworskiego na tablicy wyników widniał remis 68:68. Zapowiadała się emocjonująca końcówka. Przyjezdnym zaczęły puszczać nerwy, uciekając się do fali, szybko wypełniając limit 4 przewinień zespołu. Po dwu rzutach wolnych Wojtka Gorgonia (UKS) to znów Regis objął prowadzenie (70:68). W odpowiedzi Kacper Jaworski rzutem za 2 punkty wyrównał stan meczu. W kolejnej akcji obrona gospodarzy była mało skuteczna i kapitan drużyny przyjezdnej Adrian Palonek trafił za 2.  Jak się później okazało... były to ostatnie punkty dla UKS-u. Kolejną akcję przerwał faul a skutecznym egzekutorem okazał się znów Jaworski. W odpowiedzi akcja UKS-u była nieskuteczna a kontra gorliczan znów została przerwana faulem. Tylko jeden rzut wolny był skuteczny (73:72). Kolejny atak gości, kolejna obrona gorliczan i znów faul. Tym razem poszkodowanym był Hubert Rak. Zawodnik MKS-u udźwignął presję wyniku i oddał dwa celne rzuty wolne (75:72). Trener drużyny z Wieliczki poprosił o czas. Niestety ustalona taktyka nie przyniosła skutku, bo znów piłkę zdobyli gorliczanie, którzy w kontrze zostali faulowani. Na linii rzutów wolnych stanął znów Kacper Jaworski, trafił tylko raz ale to wystarczyło, by pierwsza wygrana MKS-u stała się faktem.

(tes)


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
Reklama
ReklamaPodziekowanie za uczestnictwo w pogrzebie śp. Marioli Zagórskiej
AKTUALNOŚCI
ReklamaSkorzystaj z oferty Iwo Computers na stronie internetowej i w sklepie stacjonarnym
Reklama
POPULARNE
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 6°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1030 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama ENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.