W najgorszej sytuacji znajdowała się główna spółka grupy Zakładu Maszyn Górniczych (ZMG) "Glinik" Sp. z o.o., która od października 2010 roku znajdowała się w stanie upadłości układowej. Jedyną szansą na przetrwanie tej spółki było zawarcie z wierzycielami układu regulującego tryb i formę spłaty zobowiązań.
10-tego lutego br. Zgromadzenie Wierzycieli Zakładu Maszyn Górniczych (ZMG) 'Glinik" Sp. z o.o. przegłosowało zawarcie układu regulującego tryb i harmonogram spłaty zobowiązań. Przyjęty dokument zakłada, że wierzyciele, którym ZMG jest winien do 20 tys. zł otrzymają pełną kwotę wierzytelności w ciągu pierwszego kwartału od uprawomocnienia się decyzji. Natomiast podmioty, którym ZMG jest winny więcej niż 20 tys. zł otrzymają 50% swoich wierzytelności w ciągu kilku najbliższych lat. Umorzeniu ulegną także naliczone dotąd odsetki.
9-tego marca br. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu, po przebadaniu materiałów w sprawie, wyda decyzję o zawarciu układu, która uprawomocni wynik piątkowego głosowania.
Prezes zarządu ZMG, Zbigniew Fryzowicz tak komentuje zawarcie tego porozumienia: Decyzja wierzycieli wskazuje, że kierunek restrukturyzacji zakładu, który przyjęliśmy jest słuszny. Podkreślam jednak, że postępowanie układowe to jedynie część naszych działań. W ostatnich miesiącach skupiliśmy na przebudowie struktury organizacyjnej firmy i zatrudnienia, optymalizacji kosztów odbudowywaniu relacji z klientami. Wierzę, że w perspektywie kilkunastu miesięcy będziemy mogli mówić o bardzo wymiernych efektach podjętych działań, a dzisiejsi wierzyciele staną się naszymi stałymi partnerami biznesowymi, dążącymi naszych zaufaniem.
Patrząc na to co dzieje się w "Gliniku" przeciętny gorliczanin może poczuć się lekko zagubiony. Nie ma tego wszystkiego do czego przyzwyczaili nas rodzimi „tytani biznesu”. Nie ma dramatycznych konferencji prasowych, managerowie TDJ nie brylują w lokalnych mediach, nie składają obietnic, nie kreują się na zbawców, nie szukają wsparcia i pomocy u polityków. Są jakby z innego świata, a może tylko robią to za co biorą pieniądze, pracują.
"Glinik" S.A. zarządzany przez TDJ bardzo się zmienił. Elementem, który może nie jest najbardziej istotnym, ale pokazuje podejście TDJ, jest zmiana formy i treści stron internetowych spółek Kuźni "Glinik", Zakładu Maszyn Górniczych "Glinik" oraz Narzędzi i Urządzeń Wiertniczych "Glinik". Kto miał okazje zaglądać na te stare ten wie, że były one na poziomie mniej więcej wprawek uczniów gimnazjum. To co od niedawna dostępne jest w sieci, to w pełni profesjonalne i funkcjonalne strony www.
(Lek)
fiot. Krystian Krawczyk{jcomments on}
Napisz komentarz
Komentarze