Pożar szopy był bezpośrednim skutkiem wypalania traw w jej pobliżu. Sucha trawa w połączeniu z silnym wiatrem przeniosły płomienie na znajdujący się w pobliżu budynek. Jak się okazało trawę wypalał sam właściciel, który w pewnym momencie utracił kontrolę nad żywiołem. Spaleniu uległa szopa wraz ze znajdującym się w niej drewnem opałowym i deskami. Wstępnie straty oszacowane zostały na 4 tysiące złotych.
Sprawca wypalania traw pociągnięty zostanie do odpowiedzialności za popełnione wykroczenie.
mł.asp. Grzegorz Szczepanek
Napisz komentarz
Komentarze