Na trasie liczącej 61 km na pewno nie zabraknie atrakcji. Obserwowanie walki kolarzy samych z sobą jak i z wymagającym terenem to to, co tygrysy lubią najbardziej. Może za zawodnikami nie stoją wielkie koncerny finansowe, może nie golą sobie tak profesjonalnie łyd jak Ci których znamy z tras Tour De Polonge, ale na pewno nie zabraknie w nich ducha walki i fair play.
Nie będzie tu miejsca na pseudo sportowców szprycujących się co rano tonami kolorowych tabletek byle tylko uzyskać czasy lepsze o setki tysięczne sekundy, czy też 'maszyn' poświęcających całe życie jedynie treningom. Za to na pewno na starcie staną Kobiety i Mężczyźni z krwi i kości, tacy jak my, którzy codziennie muszą iść do pracy, zająć się dzieckiem i obowiązkami w domu, a ponad to wszystko znajdują jeszcze czas na swoją ukochaną pasję – ROWER.
Trasa Klasyku Beskidzkiego wiedzie przez najbardziej malowniczą część naszego powiatu. Główną areną rozgrywek będzie jezioro Klimkowskie wraz z otaczającymi go wzniesieniami. Organizator przewidział kilka grup wiekowych oraz kategorię dla Kobiet, tak aby każdy miał szansę zmierzyć się ze swoimi rówieśnikami. Dla najlepszych przewidziano nagrody, a dla każdego pamiątkowy dyplom.
Start godzina 10:00 w miejscowości Łosie a samą trasę wyścigu można podejrzeć tutaj.
Mają już może Państwo swoją ulubioną miejscówkę do kibicowania? Jeśli tak, to do zobaczenia na trasie!
(bod)
Napisz komentarz
Komentarze