W ocenie ministra sądy i prokuratura przypominają Bizancjum, w Sądach Rejonowych na 7 tys sędziów czynnych zawodowo, 45% to są funkcyjni, których głównym zadaniem jest urzędowanie, a nie orzekanie. Nie może tak być by połowa zatrudnionych to byli Szefowie. Minister stwierdził, że nie będzie dobrze jak będzie nadal taka sytuacja. Powiedział też, że i Sądy i Prokuratura mają służyć obywatelom, a nie samym sobie.
Burmistrzowie i wójtowie wykorzystali obecność przedstawiciela rządu by przekazać swoje niejednokrotnie odległe od zadań ministerstwa sprawiedliwości uwagi dotyczące zasad funkcjonowania państwa. Mówiono zarówno o problemach dotyczących trudności na jakie napotykają gminy, których tereny przypisane są do obszarów Natura 2000 jak i koniecznych zmianach w systemie oświaty oraz karcie nauczyciela. Samorządowcy wykorzystując deklaracje ministra, że bardziej niż mówienie o swoich zamierzeniach interesuje go słuchanie o problemach, mówili o wielu istotnych z ich punktu widzenia problemach, mając nadzieję, że ich głos za pośrednictwem ministra dotrze do uszu odpowiednich urzędników w „centralach". Gowin rozwiał też obawy dotyczące planów likwidacji struktur powiatowych. W tej chwili nie są prowadzone jakiekolwiek prace dotyczące tego tematu, co oczywiście nie oznacza, że w przyszłości, biorąc pod uwagę kryteria demograficznie nie nastąpią jakieś zmiany.
Minister Gowin, co nie dziwi, sporo miejsca poświęcił sztandarowemu projektowi resortu, deregulacji. Powiedział on, że sukcesywnie likwidowane przywileje niektórych zawodów, mają w efekcie doprowadzić do zmniejszania bezrobocia, zwłaszcza wśród młodych osób rozpoczynających dopiero swoje zawodowe życie. Deregulacja ma również umożliwić działalność gospodarczą w warunkach sprawiedliwej konkurencji.
Tuż po spotkaniu z przedstawicielami władz samorządowych w gabinecie burmistrza minister Gowin spotkał się na krótkiej konferencji prasowej z lokalnymi dziennikarzami. Pierwsze pytanie jakie padło dotyczyło nieadekwatności wyroków jakie zapadają w trakcie rozpraw do wagi czynów. Odpowiadając Jarosław Gowin powiedział, że faktycznie, konieczne jest usprawnienie pracy sądów tak by wyroki zapadały szybko i były sprawiedliwe. Jako przykład podał sprawę karania pijanych rowerzystów, w stosunku do których orzekana jest kara bezwzględnego więzienia, w obecnej chwili w więzieniach przebywa ich 4500, co kosztuje podatników 150 milionów złotych, a w tym samym czasie za wiele cięższych przestępstw orzekane są wyroki w zawieszeniu.
Kolejnym tematem był „fundusz alimentacyjny”, a głównie kwestia egzekucji alimentów, gdzie również orzekane są kary więzienia, co w niczym nie zmienia sytuacji, a jedynie jest kolejnym „absurdem” generującym koszty po stronie podatnika. Dłużnik przebywając w zakładzie zamkniętym nie zmniejsza swojego zadłużenia, ale wprost przeciwnie. Jako jeden ze sposobów, podano przykład Czech, gdzie wizerunki dłużników publikowane są w środkach masowego przekazu. W opinii ministra, obecny system to obieg zamknięty, gdzie „alimenciaż„ idąc do więzienia staje się stałym klientem systemu nie mając praktycznie możliwości wyrwania się z niego, bo pobyt w więzieniu jedynie zwiększa jego dług, a istotnym wydaje się tu działanie w kierunku zmniejszenia obciążenia państwa poprzez stosowanie takich instrumentów, które zmusza dłużników do regulacji swoich zobowiązań.
Dziennikarze byli też zainteresowani opinią ministra na temat bardzo dla nich istotny, a mianowicie likwidacji artykułu 212 kodeksu karnego, który to artykuł skutkuje orzekaniem kar za „słowo” i w swojej istocie jest kneblem ograniczającym choćby kontrolne funkcje mediów. Gowin stwierdził, że pomimo znanych zastrzeżeń środowisk dziennikarskich artykuł ten, spełnia jednak swoje funkcje ochronne w obszarze prawa do godności i prawa do ochrony wizerunku. W ministerstwie sprawiedliwości trwają prace mające jednak usprawnić działanie tego przepisu.
Minister zapytany o projekty zmian prawnych dotyczących „mowy nienawiści” odpowiedział, że biorąc kierunek w jakim idą proponowane zmiany, ministerstwo negatywnie zaopiniuje te projekty.
Już po konferencji, minister zapytany czy prowadzone są jakieś prace mające na celu szybkie wdrożenie JOW oraz zakazu finansowania partii politycznych z budżetu państwa, odpowiedział, że nie.
BP
Napisz komentarz
Komentarze