30 maja, w dniu który był poprzednią datą graniczną pisaliśmy: „Data graniczna to 14 czerwca, w tym dniu ma zostać dokonany ostateczny odbiór dwóch ostatnich elementów, zieleń i mała architektura. Najwcześniej z niedokończonych elementów gotowe mają być fontanny, ich odbiór przewidziano na 4 czerwca. To co najbardziej widoczne, czyli sam rynek ma być gotowy 13 czerwca, w tym dniu gotowe i odebrane będą już zarówno sama płyta jak i okalające murki oraz wszystkie ciągi schodów. Dzień wcześniej, 12, do odbioru przedstawione zastanie Dworzysko. Ulice i uliczki otaczające rynek, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, gotowe będą najpóźniej 12 czerwca, dzień później mają zakończyć się prace poprawkowe na ulicy Mickiewicza.”
Dziś mamy 15 czerwca i śmiało można przyjąć, że daty granicznej niema. Około godziny 17 nadal trwały prace przy układaniu płyt i płytek. Zielona fontanna radośnie tryskała, a pod każdą z lip w szpalerze wzdłuż ulicy Mickiewicza zainstalowano reflektory, które będą stanowić jeden z elementów nocnej iluminacji. Widoczne są już niektóre elementy małej architektury, kosze na śmieci i wielkie donice z zielenią. Kamienne siedziska tymczasowo zgromadzone na Dworzysku (plac przed synagogą) ustawione zostaną już po Dniach Gorlic.
Na Dworzysku, pod „Tereską” instalowany jest wielki żeliwny element, podstawa, na jednej z jej części w odlewie odwzorowano pierwszy znany plan Gorlic. Skwer na Dworzysku też wygląda całkiem dobrze, choć jego otoczenie woła o pomstę do nieba.
Pewnie można by jeszcze długo rozpisywać się o tym czego nie zrobiono, tylko po co? Wykonawca codziennie traci na opóźnieniu 1500 złotych i to chyba jest najlepsze puenta.
(Lek)
Napisz komentarz
Komentarze