W samo południe na placyku koło kładki, na zrewitalizowanym, choć nie do końca, rynku burmistrz miasta Witold Kochan w towarzystwie oficjalnych gości dokonał uroczystego…, nie, nie, nie przecięcia wstęgi, ale otwarcia miejskiego święta.
Gdy burmistrz występował ze swoją króciutką przemową na rynku trwał już mały jarmark.
W nowo wybudowanym pawilonie jak również na tarasie nad nim obejrzeć można było wystawę fotografii przedstawiająca prace rewitalizacyjne i nie tylko.
Podcienie w okolicy apteki opanowali szachiści, trwała tam symultana. Z młodymi szachistami zmierzyli się mistrzyni Aleny Mrvovej i arcymistrz międzynarodowy Martina Mrvy.
W okolicy „zielonej fontanny” można było sprawdzić się w różnych konkursach rekreacyjnych. Pod murem rynku obozem rozłożyła się Wolna Najemna Kompania Kasztelanii Szymbark dając możliwość gorliczanom do sprawdzenia się w rycerskim rzemiośle.
Również na placu Dworzysko czekała atrakcja, tu ze spektaklem plenerowym wystąpił kierowany przez Iwonę Strusińską – Dziewic Teatr Eksperymentalny GCK ERGOShade. Grupę tę tworzą uczniowie Miejskiego Zespołu Szkół nr 5 w Gorlicach. Młodzi aktorzy zaprezentowali się w spektaklu „Legenda”.
Główną atrakcją pierwszego dnia miejskiego święta była mobilna strefa kibica Fan City Tour. Strefa wystartowała o godzinie 15 i zapewniała przebywającym w niej wiele atrakcji, animacje i konkursy sportowe, kalambury piłkarskie, konkurs żonglerki, konkursy na wiedzę o polskiej reprezentacji, na prawdziwego kibica, konkurencje ekstremalnego strzału, rozgrywki na pneumatycznym boisku, malowanie twarzy, śluby kibica, kuchnia kibica. Z godziny na godzinę przybywało w niej tych których przyciągnęła główna atrakcja tego dnia, wspólne oglądanie ostatniego, jak się okazało, meczu polskiej reprezentacji w EURO2012. Po obu stronach Rynku trwało żywiołowe kibicowanie, które wsparte było ogromną konsumpcją alkoholu. Podczas drugiej połowy wywiązała się bójka kibiców, którą policji udało się szybko spacyfikować. Rynek po meczu wyglądał jak pobojowisko. Pełno butelek, puszek, plastiku walało się pod nogami mieszkańców, którzy w minorowych nastrojach opuszczali Fan Zonę.
Zapraszamy do fotorelacji.
foto: Jacenty Spyra
foto: Kinga Pastuszczak
fot: Sławomir Tokarski
(Lek)
Napisz komentarz
Komentarze