Nie Stasiuk. Zostawmy Go na razie w spokoju.
Powiedziano o nim już tyle, że nie tylko Jemu, ale i czytelnikom należy się chwila oddechu.
O czym więc będziemy opowiadać..?
Wydawnictwo Czarne od lat jest konsekwentne w wybieraniu do druku publikacji nieszablonowych, czasem ryzykownych, ale nieodmiennie ciekawych. Stało się stabilnym mostem pomiędzy czytelnikiem polskim, a pisarzami którzy poprzez rozmaite opowieści wspólnie definiują Europę Środkowo-Wschodnią.
Zionie nudą? Zacznijmy więc jeszcze raz…
Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się w czasie oglądania filmu, czy też lektury książki stwierdzić, że cała opowieść dziejąca się na Twoich oczach nie może być zrozumiana w pełni przez ludzi np. z Anglii? To tak jak z nieprzetłumaczalnym dowcipem, który jednych ubawi do łez, a przez innych zostanie wetknięty do szufladki „bez sensu” i zapomniany.
Jeśli znasz to uczucie, to łatwo przyjdzie Ci zrozumieć, dlaczego książki wydawnictwa Czarne niejednokrotnie nie mogłyby się przyjąć na tak zwanym Zachodzie. Są opowieści i historie, których po prostu tamci ludzie nie zrozumieją, ba! Nie raz nasze swojskie, „polskie mieszczuchy” nie mogą mieć dostępu do tej nici porozumienia, jaka w czasie czytania reportażu, czy biografii może się nawiązać między czytelnikiem a pisarzem.
Taką właśnie działkę tematyczną wyd. Czarne wybrało sobie za swą domenę. Efekt tego okazał się nie tylko zaskakujący, ale jakże inspirujący. Osobiście już od pewnego czasu przetrząsam biblioteczne półki (które w przypadku Gorlic są zachwycająco bogate) w poszukiwaniu „czarnych” nowości . Za każdym razem niespodzianka.
Nazwiska autorów nie raz niemożliwe do wymówienia, w pierwszej chwili zupełnie nieznane, a po zamknięciu książki – charakterystyczne.
Książki wydawnictwa Czarne są na swój sposób przypisane do naszego regionu kulturalnego. Chodzi też o charakterystyczny sposób myślenia o różnych problemach. Małomiasteczkowość Gorlic, będąca tak często ujmowana w kategoriach wady, tym razem staje się furtką do odkrywania unikalnych skojarzeń i wspominania unikatowych doświadczeń. Dlatego właśnie Czarne.
Recenzenckie uwagi, czy pojedyncze cytaty będą się nie raz przeplatały ze wspomnieniami i bieżącymi uwagami dotyczącymi wydarzeń z naszego regionu. Nie chodzi przecież o prowadzenie za rękę po lekturze, czy streszczanie całości.
No bo czy nie lepiej raz na jakiś czas pozwolić sobie na zupełnie nieskrępowane myślenie..?
Zapraszamy zatem do wspólnego czytania i komentowania!
MAK
fot: wyglądajzdrowo.pl
Napisz komentarz
Komentarze