Red: Od pewnego czasu „na mieście” słyszy się, że „SHADE” przestało istnieć, ile w tym prawdy?
Iwona Strusińska – Dziewic: Jak wiele osób wie, składam poniekąd nową grupę teatralną. Moim podstawowym założeniem jest utworzenie grupy, która pozostanie zespołem otwartym dla wszystkich chętnych, także bez względu na to, czy dane osoby posiadają, czy nie posiadają umiejętności typowo aktorskie.
Czy w tej nowej odsłonie teatru stawiasz potencjalnym członkom zespołu jakieś szczególne wymagania?
Teatr potrzebuje wszystkich: od osób lubiących bawić się makijażem, fryzjerstwem, przez te, które czują się uzdolnione plastycznie lub technicznie, krawiecko, czy sportowo lub muzycznie (istnieje przecież też taki rozdział jak scenografia, charakteryzacja, oprawa muzyczna/dźwiękowa, kostiumy itd...).
Jaki będzie charakter tej grupy?
Teatr ma charakter eksperymentalny - łączy bardzo różne obszary działań.
Z czego wynika ta potrzeba „tworzenia” teatru?
Pewnie wielu młodych ludzi zastanawia się nad pracą o charakterze wolontariatu i chce coś dobrego robić dla innych. We mnie osobiście rodzi bunt "dawania" polegający na wyciągnięciu z kieszeni paru zbędnych groszy. Wydaje mi się, że więcej możemy ofiarować innym własną, to nic, że czasem ciężka, pracą. Tak więc misją przewodnią tego zespołu ma być próba z naszej strony ("naszej" czyli tych wszystkich, którzy będą go tworzyć) stworzenia po prostu czegoś, co ludziom da jakąś przyjemność i radość w obrębie sztuki i co sprawi, że odczarujemy szary dzień w coś ciekawszego. Dotyczy zarówno uczestników jak i widzów.
W ramach pracy w zespole organizujemy też wyjazdy warsztatowe, co bez wątpienia jest dość atrakcyjną formą spędzania czasu.
SHADE, to stare było teatrem młodzieżowym, jaka ma być w twoim zamyśle ta nowa grupa?
Zapraszam osoby od 15 - do 18 roku życia (oraz osoby, które chciałby pomagać w inny - np instruktorski sposób). Panowie nie powinni czuć się wykluczeni. (Zapewniam, że nie będą otrzymywać zadań, które są charakterystyczne dla płci pięknej!). Jednocześnie podkreślam, że chodzi tu o zabawę, która pozwoli dać coś fajnego ludziom. Podkreślam to, by zastanowiły się nad udziałem osoby, które w takim teatrze widzą szansę wyłącznie promocji siebie. (Nie o to w tym chodzi.)
Jak wyglądają wasze ćwiczenia? Czym zajmujecie się głównie na próbach?
W ramach ćwiczeń (ponieważ o to jestem często pytana), wykonujemy takie rzeczy jak relaksację, masaż, ćwiczenia kondycyjne (aktor musi mieć jej sporo), choreografia, dykcja (choć większość działań opiera się na ruchu i pokazie.)
Co może dać młodym ludziom uczestnictwo w takiej grupie?
Przede wszystkim wielu osobom pomaga ona zwalczyć tremę i uzyskać dość mocny obraz siebie, a co za tym idzie podwyższa poczucie wartości siebie w społeczeństwie. Uczycie się pracy z własną wyobraźnią i może dodać to do talentów, które macie twórcze myślenie na bardzo wysokim poziomie. Dzięki temu, że gracie różne postacie, dzięki nim musicie myśleć i widzieć świat z perspektywy różnych typów, pracujecie bardzo nad swoim charakterem - jeśli tylko umiecie wyciągać wnioski. Uczycie się dziwnych rzeczy - od stworzenia stroju, przez efekty specjalne.
Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych do zrobienia czegoś razem i stworzenia czegoś wielkiego i wartościowego dla innych, spotykamy się w GCK, ul. Michalusa 4, w piątek, w sali teatralnej o godzinie 18.00
Można kontaktować się ze mną na nr tel 500 314 478 w godzinach od 18.00 - 20.00 lub na adres [email protected], ponadto oczywiście przez fb
Napisz komentarz
Komentarze