Oprócz wydarzeń, które nie raz odbywały się podczas imprez przeprowadzanych w Regietowie, na szczególną uwagę zasługuje pokaz sokolniczy, pierwszy na naszym terenie. Prowadził go Piotr Zadworny, sokolnik profesjonalista, o którym można przeczytać na prowadzonym przez niego portalu - www. drapole.pl. Przez ponad godzinę prezentował różne gatunki ptaków drapieżnych, poczynając od sów, a skończywszy na sokołach i orłach. Bardzo licznie zgromadzona publiczność, była żywo zainteresowana opowiadaniami pana Piotra i wraz z wnoszeniem kolejnych okazów, reagowała gromkimi okrzykami i brawami. Wszystkie z zaprezentowanych ptaków, zostały szczegółowo opisane. Nie obyło się też bez pytań, którymi pan Piotr zasypywał publiczność, sprawdzając jej wiedzę o zwierzętach, które żyją tak naprawdę w naszym otoczeniu.
Na start zaprezentowano kilka gatunków sów. Czy widzą one w dzień, jaka jest ich siła ścisku dzioba, o ile stopni przekręca się ich szyja, dlaczego pióra sowy nie nasiąkają wodą, jak polują, co to jest słuch przestrzenny, ile kg dżdżownic zbiera się na Lotnisku Okęcie po deszczu, na te i jeszcze wiele innych pytań prezenter odpowiadał w sposób ciekawy i humorystyczny.
Potem przyszedł czas na pokaz z udziałem sokoła i orła. Niestety pierwszy z nich odbył się tylko teoretycznie, ponieważ organizatorom nie udało się zabezpieczyć jedynego w okolicy gołębnika a z zapewnień pana Piotra wynikało, że żaden z gołębi w promieniu 4 kilometrów, nie mógłby się czuć bezpiecznie, a wypuszczenie jednego sokoła wiązałoby się z rzezią kilkunastu gołębi. Orzeł zaprezentował się już wszystkim w locie. Prezentacja jego zdolności łownych przyprawiła widzów w zachwyt, a kilku panów, którzy zgłosili się na ochotnika, miało okazję sprawdzić jak precyzyjnie on poluje. O potwierdzeniu tych słów przekonał się też sam prowadzący, którego chwila nieuwagi spowodowała draśnięcie na szyi. To wzbudziło konsternację wśród publiczności, ale już chwilę później jeszcze bardziej rozpaliło emocje pokazu. Piotr Zadworny zebrał owację na stojąco od publiczności.
Wśród wielu wydarzeń, które przewijały się przez arenę imprezy, były występy zespołów muzycznych, konkurs w skokach przez przeszkody, zawody w powożeniu zaprzęgów, jarmark rękodzieła, wyrobów lokalnych przedstawicieli zanikających zawodów oraz kiermasz starych przedmiotów. Swoje miejsce znalazły też gospodarstwa agroturystyczne prezentujące specjały kuchni regionalnej. Prawdziwe oblężenie przeżywało stanowisko państwa Apolów, u których można było zasmakować wypieków z blachy, tzw. prołziaków.
W sobotę nastąpiło też uroczyste otwarcie Wielokulturowego Szlaku Huculskiego, o którym pisaliśmy już w naszym portalu. Aby tradycji stało się zadość, odbyły się też emocjonujące zawody w przeciąganiu liny. Prowadzącymi imprezę byli p. Leszek Mazan oraz Mieczysław Czuma.
Na zakończenie tej wspaniałej 3-dniowej imprezy rozlosowano nagrodę główną prowadzonej loterii " Kupowanie konia w ciemno" - konika huculskiego ze stadniny w Regietowie.
foto: Sławomir Tokarski
(tes)
Napisz komentarz
Komentarze