Pieszy na pasach, nie będę tu rozstrzygać czy wszedł bez zastanowienia czy ostrożnie, nie ma to większego znaczenia, jadący od centrum samochód, pisk opon i pieszy nie miał żadnych szans. Poniewierany przez pojazd upadł około 15 metrów dalej.
Karetka, transport do szpitala, suchy policyjny komunikat najpewniej będzie mówił o niedostosowaniu prędkości do panujących warunków lub też o nieostrożności pieszego. To też niema większego znaczenia.
Zdarzył się wypadek, w mieście na przejściu dla pieszych. Każdy kto jeździ po Gorlicach wie, że tamta okolica zmusza do szczególnej uwagi niezależnie od pory roku, choć teraz szczególnie trzeba uważać.
Jest szaro, piesi mają szare ubrania, wszystko zlewa się w jedną płaszczyznę, pieszy na tle szarych zabudowań bywa niewidoczny. Czapki, kaptury, parasole ograniczają pieszym widoczność. Każdy z nas, kierowców, każdy z nas pieszych musi szczególnie uważać, zwłaszcza teraz w tym szarym czasie.
To co jest tu naprawdę istotne to podstawowa zasada: zwolnijmy, nie spieszmy się, najważniejsze by wrócić do domu nawet te 10 czy 15 minut później, ale wrócić.
(Lek)
Napisz komentarz
Komentarze