MKS Gorlice - MKS Skawa 79:71 (19:12, 24:13, 16:24, 20:22)
MKS: Rykała 22, Cygan 18, Gacoń 12 , Bąk, Uriasz, Hałgas i Rak po 6, Piska 3
Kolejne zwycięstwo MKS - u, tym razem ze Skawą Wadowice, na terenie obcym, bo w Bieczu.
Od początku koszykarze z Gorlic prowadzili i na przerwę schodzili z 18 punktową przewagą. Po przerwie zaczęło się robić nerwowo, gdyż trener z Gorlic dokonał kilku zmian dając odpocząć bardziej doświadczonym graczom, desygnując do gry młodszych adeptów koszykówki, którzy nie mogli poradzić sobie z agresywnie broniącymi wadowiczanami.
W tym okresie gry na parkiet powrócił Wojtek Rykała i wszystko wróciło do normy. W końcówce trener gorliczan chcąc dać pograć wszystkim dokonał kilku zmian. Przyjezdni skrzętnie to wykorzystali i w ciągu 30 sekund zdobyli 8 pkt pod rząd. Czas wzięty przez Przemysława Cygana ustabilizował sytuację. Końcówka znów należała do gorliczan i to oni zasłużenie zwyciężyli.
Tomasz Stasiowski
Napisz komentarz
Komentarze