Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Sklep z artykułami elektrycznymi: oświetlenie LED, kable i przewody, gniazda i łączniki, rozdzielnice, telewizja przemysłowa, alarmy, aparatura modułowa. Hurtownia. Znakomita jakość w najlepszej cenie! ;)
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama DELIKATESY SZUBRYT – GORLICE, ul. Kościuszki 34A – Sprawdź najnowsze promocje! [od 9 do 23 września 2024]

Kyokushin - ekstremum prawdy

Podziel się
Oceń

Karolina Szczepańska od wielu lat, należy do ścisłej czołówki polskiego karate. Jakiś czas temu została ona mistrzynią Polski, a cztery dni temu wystartowała w Mistrzostwach Europy, rozgrywanych w Belgradzie. Przywiozła ona z nich brązowy medal w kategorii kumite. W rozmowie z Maciejem Miką, opowiada o początkach swojej przygody z karate i o swoich sukcesach na arenach zarówno krajowych, jak i międzynarodowych.

 

Maciej Mika: Który stopień obecnie posiadasz?

Karolina Szczepańska: Obecnie posiadam brązowy pas z czarną belką (1 kyu), choć w niedalekiej przyszłości planuję zdawać egzamin na stopień mistrzowski (1 dan).

M.M: W jakiej kategorii wiekowej występujesz?

K.S: -Junior młodszy, ostatni raz startowałam w tej kategorii 8.12.2012r. na Mistrzostwach Europy

-Młodzieżowiec ( 18-21 lat )

-Senior (+18 lat)

M.M: Śledzisz, jeszcze co dzieje się w gorlickim karate?

K.S: Raczej nie śledzę postępów gorlickiego klubu. Choć przyznaję, że przechodząc koło hali zdarzyło mi się wstąpić na nią z dwa razy  i obejrzeć część treningu. Jeżeli chodzi o osoby, które poznałam na treningach, mniej lub bardziej, ale utrzymuje z nimi kontakt.

M.M: Jakie  plany na najbliższą przyszłość ma Karolina Szczepańska?

K.S: Tak jak już wcześniej wspomniałam, planuję zdawać (i zdać) egzamin na 1 dan, oraz przeżyć koniec świata… Ha ha ha… Co do końca świata to 21.12 mam egzamin na prawo jazdy.

M.M: Żałujesz czegoś w swojej dotychczasowej karierze?

K.S: Jesteś pierwszą osobą, która o to pyta. Szczerze… Nie zastanawiałam się nigdy nad tym, ale raczej niczego nie żałuję.

M.M: Jak wygląda twój dzień? Jest bardzo ciężko?

K.S: Każdy mój dzień wygląda inaczej, ale chyba najcięższy jest poniedziałek

7.20-8.30- zajęcia pływackie

8.50-14.05 – szkoła

15.30     – wyjazd na trening

17.00-20.00 – trening

21.30– powrót do domu, szybka kąpiel i idę spać

M.M: Ile lat już trenujesz?

K.S: 10 lat trenuję, a od 7 lat startuje w zawodach.

M.M: Jak rozpoczęła się twoja przygoda z karate? Dlaczego akurat ta dyscyplina?

K.S: Moja przygoda z karate rozpoczęła się od zachęty koleżanki ze szkolnej ławki, która ćwiczyła karate od 5 roku życia. Niestety ona po

niedługim okresie czasu przestała ćwiczyć, a ja zostałam.

M.M: Dlaczego akurat padł wybór na Kyokushin Karate, a nie na przykład Oyama Karate?

K.S: Po prostu Karate Kyokushin było wtedy w Gorlicach, a patrząc na to z perspektywy czasu, bardzo dobrze się stało, że akurat Kyokushin. Ponieważ jest to pierwotna organizacja założona przez sosai Masutatsu Oyame.

M.M: Kto jest Twoim idolem?  Na kim się wzorujesz?

K.S: Jest wiele osób na których mogę się wzorować. Jedną z nich jest Aleksandra Radziewicz, już teraz Bukowa, z Opola. To właśnie ona wygrała kategorie kata na Mistrzostwach Polski Seniorów Open Karate Kyokushin w Dzierżoniowie.

M.M: Jak udaje Ci się pogodzić naukę z kontynuowaniem przygody z karate?

K.S: Nie ukrywam, że czasami nie jestem w stanie pogodzić tych dwóch rzeczy, a nawet trzech, bo aktualnie mam kurs na prawo jazdy. W gimnazjum nie miałam większego problemu z pogodzeniem szkoły z karate, teraz jest troszkę ciężej.

M.M: Jakim mottem kierujesz się w życiu?

K.S: Generalnie jest wiele mądrych myśli, którymi staram się kierować w życiu, choć nie zawsze się to udaje.

-Droga karate zaczyna się i kończy na uprzejmości. Bądź zatem należycie i szczerze uprzejmy przez cały czas.

- Co cię nie zabije, to cię wzmocni.

- Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą

- Nigdy nie mów nigdy i nigdy nie mów zawsze

- Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia

- Człowiek może być bied­ny, ale jeżeli ma cel i dąży do je­go osiągnięcia jest piękny

- Jeśli nie po­konasz swo­jej ten­den­cji do pod­da­wania się zbyt szyb­ko, two­je życie będzie pro­wadzić donikąd.

-Nic piękniejszego ponad życie, w życiu nic ponad czar miłości

Część moich zasad, którymi staram się kierować w życiu, znajduje się w przysiędze dojo, a najważniejsze z nich to:

-Będziemy przestrzegać zasad grzeczności, poszanowania starszych oraz powstrzymywać się od gwałtowności.

-Będziemy wierni naszym ideałom i nigdy nie zapomnimy o cnocie pokory.

Ten jest najważniejszy i wyjaśnia dlaczego odmawiam ludziom pokazu różnych technik i ciosów:

-Nie będziemy stosować i rozpowszechniać sztuki KARATE poza dojo.

Dojo - jest to sala treningowa.

M.M: Z czego jesteś najbardziej dumna?

K.S: Z tego, że pomimo trudnych chwil i zwątpień nadal ćwiczę karate.

M.M: Co możesz przekazać młodym ludziom,  którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z karate?

K.S: Ogólnie to mało im mogę powiedzieć, bo sama nadal mało wiem.

Najważniejsza jest wytrwałość, jeśli się czegoś naprawdę pragnie to można to osiągnąć. Trzeba walczyć o swoje marzenia, bo one się spełniają. Nie można się poddawać. Trzeba samemu sobie postawić pewne bariery, których nie możemy przekraczać, bo to uczy samodyscypliny. Oraz trzeba być pozytywnie nastwionym do wszystkiego, bo to dużo pomaga.

M.M: Czy byłaś kiedyś zmuszona skorzystać ze swoich umiejętności wyniesionych z treningów karate poza halą sportową?

K.S: Nie, nigdy nie byłam do tego zmuszona.

M.M: Który ze zdobytych tytułów jest dla Ciebie najcenniejszy?

K.S: Oczywiście 2 miejsce w Mistrzostwach Europy w kumite (tytuł z zeszłego roku) oraz 3 miejsce również na Mistrzostwach Europy z 2010 i 2012 roku.

M.M: Dwa tygodnie temu byłaś na Mistrzostwach Polski Seniorów w których uplasowałaś się na siódmym miejscu. Jak wrażenia? Dużo brakuje Ci jeszcze do zawodników z najstarszej kategorii wiekowej?

K.S: Polskie karate stoi na naprawdę wysokim poziomie w Europie, a nawet na świecie. Sandra Bukowa, o której wspominałam wcześniej, w 2010 roku miała 4 miejsce na Mistrzostwach Świata Senior i jest 5-cio krotną medalistką Mistrzostw Europy, w tym 2 razy stała na najwyższym stopniu podium, więc w kategorii seniorskiej brakuję mi przede wszystkim doświadczenia. To był dopiero mój pierwszy start w tej kategorii, dlatego też nie można było się spodziewać ,,pudła”. Jeżeli chodzi o wrażenia to są bardzo dobre, poznałam najlepszych zawodników w naszym kraju, oglądałam ich występy na żywo, zdobyłam nowe doświadczenia, nie ma na co narzekać.

M.M: Kilka dni temu przywiozłaś z Mistrzostw Europy brązowy medal. Opowiedz nam o przebiegu imprezy w Belgradzie.

K.S: Na miejsce dojechaliśmy w piątek około godziny 14, gdzie zostałam zakwaterowana w hotelu, tam też odbyła się weryfikacja zawodników. W sobotę o godzinie 8 wyjechaliśmy na halę, gdzie miały odbyć się zawody.

Pierwszą konkurencją w jakiej startowałam było kata. Do tury finałowej, awansowały tylko 4 zawodniczki (gdzie zazwyczaj jest ich 8), mi udało się zakwalifikować na 3 pozycji. Niestety po wykonaniu kata finałowego spadłam na 4 miejsce, pomimo tego otrzymałam brązowy medal.

W kumite natomiast przegrałam walkę półfinałową z reprezentantką Rosji, zresztą jak cała Polska ekipa.

M.M: Czy przed zawodami czułaś, że możesz osiągnąć, aż tak duży sukces?

K.S: Do każdych zawodów przygotowuję się z zamiarem osiągnięcia sukcesu, choć nie ukrywam, że do tych mistrzostw nie poświęciłam tyle czasu, ile powinnam. Dlatego też jestem zadowolona z sukcesu jaki osiągnęłam.

M.M: Mistrzostwo Polski, brąz w tegorocznych Mistrzostwach Europy, v-ce mistrzostwo Europy w ubiegłym roku – sporo jak na 18-latkę. Jakich osiągnięć brakuje jeszcze Karolinie Szczepańskiej?

K.S: Brakowało mistrzostwa Europy juniorów, ale jest to już nie realne, bo już jestem niestety za „stara” . Poza tym odkąd pamiętam moim marzeniem było polecieć do Japonii i wystartować w Mistrzostwach Świata. Niestety taki wyjazd jest bardzo kosztowny i nie mając sponsora w moim przypadku jest niemożliwy.

M.M: Jak to jest być najlepszą zawodniczką w kraju, trzecią na kontynencie europejskim?

K.S: Nie myślę o tym w taki sposób, że jestem najlepsza. Uważam, że jestem zwyczajną nastoletnią dziewczyną, która ma takie same obowiązki i przywileje jak każdy.

rozmawiał Maciej Mika


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaAQUAPLAST - rynny, pokrycia dachowe
ReklamaAkademia Nauk Stosowanych w Nowym Sączu - aplikuj na studia
ReklamaAkademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Jaśle - studiuj administrację blisko siebie - studia licencjackie i magisterskie, podyplomowe, on-line - zapisz się teraz i skorzystaj z aktualnych promocji
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września - 6 października 2024
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama ENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.