Szlaki Beskidu Niskiego

Mała turystyczna miejscowość leżąca w województwie podkarpackim stanowi bardzo dobry punkt, z którego możemy rozpocząć naszą wędrówkę. Największą atrakcją turystyczną jest niewątpliwie: „Diabli Kamień”, udając się czarnym szlakiem po ok 30 min będziemy na miejscu, gdzie naszym oczom ukaże się ogromny, popękany głaz, który spoczywa na zboczu góry „Kosma” 671 m n.p.m . Z kamieniem związana jest legenda, która mówi, że wielki kamień przez lasy niósł diabeł, żeby zniszczyć jedyny w okolicy kościół w Cieklinie, czart miał moc do rana, jednak, gdy pierwszy kogut zapiał stracił swoją moc i upuścił kamień w tym miejscu, w którym leży do dzisiaj. Niektórzy odwiedzający to miejsce doszukują się na głazie odcisku diabelskiej łapy.
Magura Wątkowska -846 m n.p.m. możemy wspiąć się na tą górę idąc żółtym szlakiem, nieopodal szczytu znajduje się krzyż papieski oraz tablica upamiętniająca odprawienie mszy świętej na Magurze Wątkowskiej  14 sierpnia 1953r. przez ks. Karola Wojtyłę późniejszego Jan Pawła II. Pamiątką z wyprawy na Magurę oprócz zdjęć może być pieczątka i wpisy do zeszytu, który umieszczony jest w metalowej skrzynce, w razie deszczu możemy schronić się pod wiatą, a następnie udać się do miejscowości Bartne lub rezerwatu „Kurnuty”. W najstarszym rezerwacie Beskidu Niskiego, którego powierzchnia wynosi 11,9 ha możemy podziwiać ogromne piaskowce, które leżą wśród buczyny karpackiej. W tym też miejscu znajduje się jaskinia „mroczna”, do której nie jest łatwo znaleźć wejście, (jest to w zasadzie otwór w ziemi), a, żeby ją zwiedzić trzeba mieć w zanadrzu dużo odwagi i sprzęt wspinaczkowy. Podczas powrotu oddalając się nieco od zielonego szlaku możemy napotkać wykutą w piaskowcu wnękę, w której znajduje się tablica wotywna o treści: W dowód pamięci odnalezienia po czterech dobach 4-letniego synka w 1967 – wdzięczni rodzice .
Folusz dysponuję jeszcze innymi atrakcjami jedną z nich jest wodospad, na który dojdziemy zielonym szlakiem, poza tym na terenie miejscowości mamy do dyspozycji smażalnie pstrągów. Warto też dodać, że 10 października 1968 na Foluszu w Domu Pomocy Społecznej zmarł w wieku 73 lat słynny malarz prymitywista - Nikifor Krynicki.
Jadąc z Folusza w stronę Nowego Żmigrodu, a następnie w Kierunku Krempnej przejeżdżamy przez miejscowość Kąty, z której możemy dojść na górę „Grzywacką” 567 m n.p.m., na której szczycie znajduje się krzyż milenijny, mała „kaplica” oraz kamień przywieziony z Ziemi Świętej. Z „Grzywackiej” możemy podziwiać wspaniały widok, na wschód widać górę leżącą obok Dukli, czyli „Cergową” na północ Nowy Żmigród, a także w oddali górę „Liwocz” 562 m n.p.m., na północny wschód od szczytu w zalesionym obszarze można znaleźć ruiny grodziska. Przede wszystkim z góry mamy dobry widok na Kąty i drogę prowadzącą przez „Hałbów” do Krempnej, w której znajduje się cerkiew greko-katolicka, cmentarz wojenny z I wojny światowej z monumentalnym pomnikiem, muzeum MPN, zalew oraz domki wypoczynkowe.
Natomiast w Krempnej jadąc na skrzyżowaniu prosto dojedziemy nad zalew, następnie zniszczoną drogą  do terenu, gdzie dawniej znajdowała się miejscowość „Żydowskie”, która leżała u podnóża góry „Wysokie” 657 m n.p.m., z której to podczas dobrej przejrzystości powietrza np. w zimie, widać Tatry. Jeśli w wjeżdżając do Krempnej skręcimy w lewo w stronę Polan możemy dojechać do Baraniego, gdzie znajdowała się metalowa wieża z czasów II wojny światowej zbudowana przez Niemców, jednak uległa zniszczeniu a na jem miejscu stoi drewniana, zbudowana przez turystów z Polski i Słowacji, z której możemy dostrzec w oddali Świdnik lub tak jak z „Wysokiego” Tatry. Wracając z Baraniego można zatrzymać się w urokliwej dolinie, czyli Hucie Polańskiej, gdzie znajduje się przedwojenny kościół pw. św. Jana z Dukli i św. Huberta, oraz schronisko turystyczne "Hajstra". Jadą od Krempnej w kierunku Ożennej po lewej stronie dostrzeżemy muzeum Magurskiego Parku Narodowego, a jadąc dalej możemy podziwiać cerkiew greko-katolicką wybudowaną w 1841 r. w miejscowości Kotań. Równie interesującym punktem widokowym jest także góra „Liwocz” 562 m n.p.m., czyli najwyższe wzniesienie na Pogórzu Ciężkowickim, ze szczytu góry możemy podziwiać miasto Jasło oraz dolinę Wisłoki .

Oczywiście przemierzając te wszystkie punkty, po drodze będziemy mijać nie mniej ciekawe miejscowości z bogatą historią, więc jak powiada stare przysłowie „Cudze chwalicie swego nie znacie…” czasem warto rozejrzeć się w swoich stronach a zapewne znajdziemy w nich dużo ciekawych historycznych, widokowych miejsc, może przy okazji wędrówek sami natrafimy na coś nowego.

Grzegorz Szatek{jcomments on}

fot: Grzegorz Szatek