Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama MULTISERWIS | Szewc • grawer • dorabianie kluczy • pieczątki • ksero | Zapraszamy – ul. Legionów 6a GORLICE
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach

Czy każdy facet to świnia?

Podziel się
Oceń

  W ostatnim moim felietonie było spokojnie i bardzo kobieco. Ale to chyba nie jest moja natura, ja jestem kontrowersyjna i prowokacyjna, więc zamierzam przychylić ku prośbie i napisać coś co spowoduje szeroka dyskusje wśród czytelników. Jestem kobietą i jestem głosem kobiet. Zapewne nie wszystkich, ale wielu. Tych, których obruszy dzisiejszy felieton bardzo przepraszam z góry, ale zamiast zamieszczać obraźliwe w moim kierunku komentarze, proponuję chwilę refleksji i przemyśleń.



FACET TO ŚWINIA, tak ma brzmieć dzisiejszy tytuł. Oczywiście sama ze swojego doświadczenia wiem, że nie wszyscy osobnicy płci męskiej są świniami, ale wielu.

Zbierałam materiał na dzisiejszy felieton wśród dużej grupy kobiet w różnym wieku, z różnym wykształceniem, wśród mężatek i rozwódek, są wśród nich dwie wdowy i osoby wolne. To szokujące jak o mężczyznach mówią kobiety. Sama mam na ten temat swoje zdanie, ale nie ja tu jestem najważniejszą. Dzisiaj jestem głosem innych kobiet i pośrednikiem.

Panowie to zaskakujące jak wiele kobiet mówi o was źle, te starsze kobiety, które udzielały mi wywiadu opowiadają jacy mężczyźni byli kiedyś. Kiedyś facet miał jaja, był głową rodziny, odpowiedzialny i zaradny i może nie był księciem z bajki. Kobiety was kochały bo dawaliście rodzinie i kobiecie coś więcej niż romantyczne uniesienia. Faceci mieli swoje zdanie choć byli na tyle rozważni, że znali siłę kobiety i dawali jej poczucie, że to one rządzą całym domem i nim samym. Byli zależni od kobiet w pewnym sensie, ale to była czysto partnerska zależność, a potem przyszły inne czasy ... obecne. Nie wiem dlaczego, ale te czasy zatarły charakter mężczyzny. Nagle przy nadejściu demokracji i wolności w naszym kraju faceci z każdym rokiem tracą swoje jaja, są metroseksualni, mało zaradni, mało męscy przy okazji myśląc, że są idealni. Dzisiejszy facet ( nie wszyscy ) jest slaby psychicznie.

Dzisiaj zamiast filozoficznych tez poprą swój felieton autentycznymi historiami.

Pani KRYSTYNA K. wdowa lat 55 opowiada o swoim mężu - brakuje mi w pewnym sensie Jurka, chodzę raz w tygodniu na jego grób, bo uważam, że powinnam. Jakie miałam życie? Zakochałam się w nim kiedy miałam 18 lat. Pobraliśmy się po 2 latach chodzenia, było romantycznie, potem ślub, wesele i ... koszmar. Cale życie pił i wymagał, mamy dwóch synów i tak moja bajka zamieniła się w koszmar. Od świtu do nocy byłam praczką, sprzątaczką, kucharką i służącą do dyspozycji 24 godz. na dobę. Skończyłam studia i miałam większe aspiracje, przez 35 lat nie miałam czasu dla siebie, dla swojej duszy. Żadnych książek, żadnego teatru nic. A obiecywał mi złote góry. Pani Krystyna kochała swojego męża, dał jej dwóch cudownych synów, ale przez cale życie była jego służącą. Kiedy umarł długo go opłakiwała sama nie wiedząc czemu. Dziś ma przyjaciela, z którym wyjeżdża w góry, kogoś kto wypożycza jej książki z biblioteki, a w niedziele kiedy się spotykają ona z przyjemnością gotuje dla niego obiad, bo po obiedzie idą zawsze na spacer a pan Stasiu zabiera moja znajoma na malutką kawę w przytulnej kawiarence. Dziś pani Krysia wypiękniała, odmłodniała i oddycha pełną piersią.

ILONA lat 43: wyszła za mąż, bo kochała naiwna młodzieńczą miłością, zaszła w ciążę i żyła w epickiej bajce. Myślała, że będzie sielanka: przecież mówił, że damy rade, jakoś to będzie i że może nic nie mamy, ale mamy siebie. No cóż mąż Ilony okazał się cudownym oratorem. Po narodzinach dziecka zaczęła się prawdziwa "bajka". Nie rozumiał tego, że dziecko płacze w nocy , irytowało go wszystko. Ciągle wyrzuty, że chodzi niewyspany i zmęczony przez dzieciaka. Ale Ilona sama sobie tego dziecka nie zrobiła, ale jak się okazuje zamiast cudownego ojca, jej mąż zawęził swoją osobę do roli reproduktora. Była przez pierwsze kilka lat zdana sama na siebie, ale jej nikt nie zapytał czy jest zmęczona i czy nie ma wszystkiego dość. Kiedy jej mąż w kolejnym roku ograniczał się tylko do roli papierkowego męża, wzięła się za siebie, poszła do pracy, dziecko oddala do przedszkola, złożyła papiery rozwodowe. Bo skoro i tak wszystko było na jej głowie i nie miała żadnej pomocy, stwierdziła, że poradzi sobie sama i nie będzie miała pasożyta zamiast człowieka, który miał być jej partnerem.

ANNA lat 30: miała wyjść za mąż pół roku temu, zerwała zaręczyny bo zaczęła widzieć prawdziwe oblicze swojego pięknego partnera. Spotykali się 4 lata, on piękny i przystojny. Najpierw była dumna, że on zwrócił na nią uwagę. Tak był 3 lata, ale kiedy planowali wspólne życie, a ona wiedziała czego w życiu chce. zaczęła widzieć to czego wcześniej nie dostrzegała. Jej narzeczony ograniczał swój byt do tego. by być po prostu sobą: pięknym chłopcem. Chłopcem, a nie mężczyzną. Nie pracował, bo kombinował. Jego motto: tak zarobić, żeby się nie narobić. Annie zaczęło to przeszkadzać. Żadnego planu na życie, żadnych celów, życie na krawędzi i z dnia na dzień Jedyne co potrafił to kombinować, liczyć pieniądze, kupować lanserskie ciuchy, chodzić na dyskoteki. Stwierdziła, że ten facet nie będzie jej partnerem, że jej pasuje inne życie u boku kogoś kto się tylko zaopiekuje, da jej i rodzinie stabilność. Odwołała zaręczyny a jedyne co usłyszała to: będziesz tego żałowała, takiego zajebistego faceta jak ja już nigdy nie będziesz miała, ale możesz się chwalić, że kiedyś byłaś moja. No cóż, trochę to niskie i żałosne, ale prawdziwe.

MARTYNA lat 40: idealistka, praktykująca katoliczka spotkała swojego męża w kościele. Poznali się i zakochali, żyli ideologią czystego życia. Chcieli zachować swoją niewinność do dnia ślubu. On ją trzymał za ręce, mówił o Bogu, o tym jak to będzie pięknie żyć w zgodzie z religią. Zazdrościłam jej tego kiedy opowiadała. Był piękny ślub, który oddawał sam biskup w hołdzie ludziom, którzy tak bardzo angażowali się w sprawy kościoła i byli aktywistami i posłańcami Boga. I na tym szczęście się skończyło. Po ślubie i pierwszej nocy nadszedł koszmar dnia powszedniego. Pan mąż trzymający za ręce nie powiedział o swoich "mało bożych" preferencjach seksualnych. Był całkowitym obrzydliwym dewiantem seksualnym, tak całkowicie obrzydliwy, że moja klientka długo po roku bycia z nim chodziła do psychologa. Wstydziła się przyznać do tego rodzinie, więc tkwiła w tym czymś, co na pewno nie było normalnym małżeństwem rok. Kiedy zaczęła o tym mówić zaufanej koleżance ta jej pomogła. Złożyła o rozwód kościelny, zaczęła chodzić do psychologa, ma poważne problemy seksualne i dużo nieprzyjemności. Pan mąż nadal kreuje się na anioła, a zapomniał tylko powiedzieć o tym, że po ślubie nie będzie pięknie tylko koszmarnie. Nie każda z nas ma ochotę spełniać fantazje seksualne swoich partnerów, kiedy nie są one dla nas przyjemne.

ASIA lat 33: żona lokalnego idioty, bo jak inaczej go nazwać? 11 lat temu wyszła za mąż za kogoś kogo kochała, zaszła w nieplanowana ciążę. Był ślub,wesele i on :)) To mój ulubiony przypadek męskiej świni. On od 11 lat zdradza ją notorycznie. Będąc mężem, prowadzi całkiem kawalerskie życie. Wychodzi z domu w czwartek, wraca w poniedziałek. A kiedy moja, tak się składa, przyjaciółka robi mu awantury, on odpowiada: miałem zostać w domu, ale ponieważ ty robisz mi awantury, musiałem wyjść i odreagować. TO TWOJA WINA, TO WSZYTKO TYLKO TWOJA WINA. On jest uroczym idiotą. Nie pracuje, nie ma ubezpieczenia, nie jest ojcem, nie jest mężem. Łączy ich wspólna hipoteka na mieszkanie, za które ona płaci. Kiedyś wierzyła, że się zmieni, ale się nie doczekała. Kiedy doszły problemy z alkoholem i brakiem potencji u delikwenta a brak potencji zastąpił niepohamowana agresję w kierunku żony i córki, jego własna matka poszła z tym do sądu. Moja przyjaciółka zgodnie z prawem będzie zabiegać o rozwód z jego winy, będzie jak lwica walczyć o mieszkanie dla siebie i dziecka, a on? No cóż on typowa męska świnia się kończy. Bez ambicji, bez pracy, bez żadnej wartości jako mężczyzna.

Mogłabym pisać i pisać podając prawdziwe przykłady. Takich przykładów jest zatrważająco dużo. Nie wiem co się stało z mężczyznami takim jak mój Tata. Gdzie są mężczyźni odpowiedzialni, kochający nie tylko siebie. Ręce mi opadają na to co mnie otacza. Gdyby to były incydenty nie widziałabym problemu, ale to jest popularne zjawisko. Dzisiejsi mężczyźni są słabi, nieodpowiedzialni, niedojrzali a tym samym nie są ciekawymi obiektami dla nas kobiet. Kobiet silnych i wiedzących czego chcemy. Ale moi drodzy jestem głosem kobiet ... to wy stworzyłyście te kobiety. Wasza życiowa niezaradność i szczenięca natura powodowała na przestrzeni lat, że to my kobiety pracujemy na was. Że jesteśmy tak silne, że rozwodzimy się z wami mając dwójkę dzieci, bo skoro jedna kobieta dźwiga brzemię pracy zawodowej, matki, kucharki, sprzątaczki i waszej nałożonej kochanki, po latach takiego życia stwierdzamy, że wy jesteście tylko kulą u nogi. Nie jesteście wsparciem, wiec układamy sobie życie z kimś innym, kto spełnia nasze pragnienia i oczekiwania albo wolimy żyć same co jest jeszcze większym policzkiem dla was męscy nieudacznicy.
 
Ps. oczywiście problem ten nie dotyczy wszystkich mężczyzn. Nie wszyscy są życiowymi nieudacznikami, toksycznymi maminsynkami, cwaniakami z marzeniami o ferrari, albo adonisami, którzy myślą, że ich boskość powala wszystkie kobiety. Wszystkich mężczyzn czytających ten felieton, a którzy są w grupie tych cudownych facetów, których pragniemy, którzy są normalni, odpowiedzialni, wspierający swoje kobiety i rodziny, którzy powodują, że nasze serca biją szybciej, chce powiedzieć. Płódźcie dzieci, w was jedyna nadzieja, że was będzie więcej a wasze geny będą prawidłowo ewoluować.
 
Tego wam drodzy cudowni życzę !
 
(Nesli)

 

 

 


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września - 6 października 2024
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama ENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.