Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaAUTO-GAZ Nikodem Groń - montaż i serwis samochodowych instalacji LPG - benzyna, diesel
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach

Ekstrim trenował w Gorlicach

Podziel się
Oceń

 Ostatni tydzień zespół Ekstrimu Gorlice spędził na przygotowaniach w obiektach OSiR-u. Mimo, że plan treningów był bardzo napięty to nowe zawodniczki, pochodzące z różnych miejsc Polski południowej, znalazły czas na wywiad, aby podzielić się wrażeniami przed rozpoczęciem rozgrywek II ligi, w których będą reprezentować Gorlice. Osiem pięknych, wysokich, długonogich dziewczyn weszło do gościnnego holu ośrodka, gdzie przebywały przez cały tydzień. Choć z pozoru wydawałoby się, że to modelki z popularnego programu "Top Model" to jest to przyszły skład Ekstrimu Gorlice, który chce walczyć dla Gorlic o I ligę.

Dziewczyny najpierw przedstawiły się, chwaląc się przynależnością klubową i ostatnimi sukcesami.

Na pytanie jak czują się w Ekstrimie, zgodnie odpowiedziały, że dobrze, bo tak naprawdę znają się już dłuższy czas i nie jest dla nich nowa drużyna. "Skupiamy się teraz bardziej nad techniką i taktyką drużynową, przygotowujemy się do sparingów i turniejów, które mamy w planie jeszcze przed rozpoczęciem sezonu" dorzuca Paulina Stojek, blondynka o uroczym uśmiechu.

Kolejne pytanie dotyczyło wyjściowego składu. Dziewczyny zgodnie kiwają głowami, że jeszcze nie mogą być pewne miejsca w pierwszej szóstce. "Cały czas trwa rywalizacja między nami o miejsce na każdą pozycję" dodaje Asia Mokrzycka, która jest rozgrywającą i ukradkiem uśmiecha się w stronę Patrycji Silczuk, kolejnej kandydatki do tego miejsca. "Uzupełniają nas jeszcze młode zawodniczki z Gorlic, o których nie wiemy tak naprawdę wiele, jak i gdzie zagrają" wtrąca znów Paulina, zdecydowanie najaktywniejsza z dziewczyn.

Na pytanie o motywację do gry znów rozpoczyna Paulina. "Tworzymy zespół zawodniczek tak dobranych, że każda z nas chce wygrywać, każda z nas do meczu w ten sposób będzie podchodzić". "Każdą z nas cieszy siatkówka, podoba nam się to co robimy" wtrąca Partycja, odwzajemniając uśmiech do Joanny. "Mamy to już chyba w sobie, że dodatkowo nie trzeba nas dodatkowo motywować, przynajmniej na razie" mówi Ala Leszek, szczecinianka, kandydatka do gry na pozycji środkowej, która wymienia spojrzenia z kolei z Dorotą Jasionowicz, środkową Ekstrimu z poprzedniego sezonu. "Nie ma regułki na motywację, to wszystko zależy od chwili. Raz zadziała to co powie trener, raz to co powie któraś z nas w szatni".

Kolejne pytanie dotyczyło trenera Grzegorza Silczuka. Dziewczyny buchnęły śmiechem, bo wśród nich jest córka trenera, Patrycja, i wyraźnie czekały co powie na temat swojego taty jako trenera. "Jakim jest trenerem? Na co zwraca szczególną uwagę?" zapytaliśmy. "Na pewno jest wymagający, zwraca uwagę na detale, na dokładność" mówi Ala Warchoł. "I wykonywanie jego poleceń" uzupełnia Patrycja. "No i na to żebyśmy się nie śmiały na treningu co jest bardzo ciężkie" znów komentuje Paulina Strojek, która wyrasta na rzecznika prasowego drużyny.

Czy będzie I liga w Gorlicach, zapytaliśmy przewrotnie? "Na pewno chciały byśmy już po pierwszym sezonie awansować, i każda z nas da z siebie wszystko, żeby tak się stało. Chciałybyśmy zająć pierwsze miejsce w grupie i awansować do turnieju mistrzów". Aspiracje studzi Patrycja Silczuk" Żeby grać w pierwszej lidze to trzeba wygrać najpierw grupę a potem dwa turnieje, w których zagrają mistrzowie grup, a tam przyjeżdżają drużyny, które też chcą wygrać. Wszystko czas pokaże".

Co chcecie powiedzieć gorlickim kibicom? "Zapraszamy na nasze mecze, mamy nadzieję, że kibice przyjdą i będą nas wspierać. Lepiej się gra jak są pełne trybuny" mówi mianowana przez nas kapitanem i rzecznikiem zespołu Paulina Stojek.

Czy byłyście już wcześniej w Gorlicach, jak się Wam podoba miasto? "A ja byłam tu na turnieju siatkówki plażowej" przypomina sobie Paulina Stojek (przyp. red - link). "Byłyśmy zaskoczone, bo spodziewałyśmy się że to małe miasto a tu, jak przejeżdżałyśmy przez Rynek to się mile zdziwiłyśmy. Ale małe miejscowości mają to do siebie, że są w nich najlepsze kluby, popatrzmy na taki Bełchatów, Gorlice mogą być taką drugą Muszyną" komentuje Patrycja, rozgrywająca. "Ja niestety nie widziałam na razie nic więcej niż halę i ośrodek" żali się Ala Leszek, z pochodzenia pomorzanka.  "Mamy jednak też czas na regenerację, chodzimy na pływalnię, do sauny, czujemy się dobrze" podsumowuje Partycja Silczuk.

Kto jest mocny wśród drużyn II ligi? To pytanie kierujemy do Karoliny Grzelak, byłej zawodniczki Dewelopressu Rzeszów, który w poprzednim sezonie wywalczył promocję z drugiej do pierwszej ligi. "Trudno ocenić" zaczyna Karolina. "Każda drużyna zbroi się przed sezonem a tak naprawdę w trakcie sezonu wszystko wychodzi. Każdy na szansę, my również".

Powoli zmierzamy do końca tego wywiadu, pojawiają się luźne rozmowy o atmosferze w zespole i treningach w Gorlicach.

"Zostawimy na boisku krew, pot i łzy i mamy nadzieję, że kibice nie będą mieli do nas awersji, że jest więcej przyjezdnych niż miejscowych" podsumowuje cały wywiad Paulia Stojek, najbardziej otwarta z dziewczyn.

Rozmawialiśmy też z trenerem Ekstimu, Grzegorzem Silczukiem, którego poprosiliśmy o podsumowanie cyklu przygotowań Ekstrimu.

"Trenowaliśmy na wytrzymałość i siłę, teraz zamieniamy trening na szybkość i dynamikę. Uzupełniamy to wszystko meczami kontrolnymi, jak wczorajszy z Karpatami Krosno (I ligowiec, wynik 1:3 - przyp. red.) i turniejami. Teraz nasze treningi będą podporządkowane zbliżającym się rozgrywkom".

Zapytaliśmy o zgranie w drużynie zawodniczek, wspominając wcześniejszą znajomość dziewczyn z klubów krakowskich.

"Ta znajomość będzie nam pomocna w grze, bo siatkówka to dyscyplina, gdzie proces zapoznania się jest dość długi. Na ten moment wszystko jest dobrze, przez trzy tygodnie aktywnych treningów uniknęliśmy poważnych kontuzji a drobne urazy zawsze się zdarzają (Karolina Grzelak narzeka na lekką kontuzję  Achillesa - przyp. red.). Dziewczyny przyszły do Ekstrimu po to żeby pokazać jak się gra w siatkówkę, żeby być dla siatkarskiej młodzieży przykładem i żeby zaszczepić im siatkówkę na wyższym poziomie".

Kolejne pytanie dotyczyło wyjściowego składu i nieobsadzonych miejsc w drużynie.

"Sprawa obsadzenia miejsc jest otwarta natomiast wyjaśniła się sprawa libero. Dołączyła do nas Daria Bąkowska, wychowanka Gedanii Gdańsk, z którą podpisaliśmy umowę. Skład jest pełny"

Nie zapomnieliśmy o gorliczankach, zapytaliśmy o ich miejsce w Ekstirmie.

"My tu nie jesteśmy po to, żeby przyjechać armią zaciężną, zagrać, wygrać i pojechać do siebie. Jesteśmy po to, żeby tym dziewczynom, które dobrze rokują, podnieść poziom ich grania. Przykładem mogą być dwie zawodniczki Ekstrimu, Karolina Ochab i Magdalena Dynarowicz, które wyjechały do San-Pajdy Jarosław. Koniunktura na siatkówkę w Gorlicach jest fajna, jest dużo dobrych dziewczyn w okręgu. Mamy zamiar zrobić to samo co w Gdańsku. Tam wszystkie najlepsze zawodniczki lądują w Gedanii, gdzie odnoszą największe sukcesy w każdej kategorii wiekowej"

Grzegorz Silczuk podsumował rozmowę następującymi słowami. "Nie możemy przegrywać, każdą porażkę będziemy niezwykle mocno przeżywać, skupiamy się na swojej dobrzej grze, chcemy grać dobrze".


 

 Rozmowę przeprowadzili Tomasz Stasiowski i Bogusław Dąbrowski.

 


Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaFamilia BM - kostki i płyty brukowe, płyty tarasowe, murki i ogrodzenia - autoryzowany punkt sprzedaży - Strzeszyn 486, Ogród wystawowy BRUK-BET DESIGN - Biecz, ul. Przedmieście Dolne 174,
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września - 6 października 2024
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
ReklamaAUTO-GAZ NIKODEM GROŃ - montaż samochodowych instalacji LPG - benzyna, diesel