Ekstrim Gorlice - Dalin Myślenice 3:1 (24:26, 25:19, 25:14, 25:13)
Ekstrim: Stojek 13, Grzelak 19, Pytel 9, Warchoł 14, Leszek 3, Mokrzycka 5, Bąkowska (libero) oraz Jasionowicz 5, Taboł 0, Pabis 0, Silczuk 0, Królikowska (libero).
Trener: Grzegorz Silczuk i Krzysztof Mrozek.
Dalin: M. Gablankowska 5, Żak 7, Szewczyk 6, Drewienkiewicz 8, Prośniak 15, I. Gablankowska 4 oraz Góralik, Iszczuk, Skórka, Kędziora, Szafraniec 5. Trener: Jerzy Bicz.
Sędziowie: Marcin Lew (Rzeszów), Janusz Kaliński (Mielec) liniowi: Tomasz Bochenek, Wojciech Gorzkowicz, sekretarz: Hanna Wojdyła.
MVP: Alicja Warchoł (Ekstrim)
W szeregach ekstrimianek w pierwszym secie dało się wyczuć ogromne rozluźnienie wynikające nie tyle z pewności siebie ale z lekceważenia rywalek. Przeciwniczki z Myślenic postawiły dość wysokie, jak na oczekiwania Esktrimu, wymagania. Gospodyniom nie udawało się obronić kilku punktów przewagi i co rusz były doganiane przez myśleniczanki. Gdy od stanu 18:15 punktował prawie tylko Dalin i zrobiło się 19:21, w szeregach ekstrimianek dało się wyczuć wielkie zdenerwowanie i brak wiary w swoje możliwości. Za to po drugiej stronie siatki, z każdą piłką przyjezdne utwierdzały w sobie przekonanie, że mogą zwyciężyć. Kluczowym momentem końcówki był punktowy blok na Karolinie Grzelak i dwie szybkie skuteczne kontry myśleniczanek, które niespodziewanie objęły prowadzenie, wygrywając pierwszego seta w tym sezonie.
Przebieg seta: 5:5, 8:5, 9:9, 12:9, 13:12, 15:12, 18:15, 19:21, 23:24, 24:26.
Na początku drugiej partii obraz gry (o zgrozo) nie uległ zmianie. Cały czas myśleniczanki nadawały ton grze, prowadząc 1-2 punktami. Ekstrim nie mógł się przełamać a większość ataków mocno eksploatowanej Pauliny Stojek było podbijanych przez obronę Dalinu. Od stanu 11:11 gospodynie zaczęły powolutku się rozpędzać. Pierwszym argumentem bez odzewu, stała się zagrywka, która zdecydowanie popsuła jakość rozegrania drużyny z Myślenic. Nieskończone akcje przeciwniczek stały się szansą dla naszych dziewczyn, które nie marnowały okazji w kontrach. Dalin chyba zaczął też grać swoją siatkówkę, która do tej pory nie przyniosła mu większego powodzenia w lidze. Ekstrim wygrał 25:19 i wyrównał stan rywalizacji w setach na 1:1.
Przebieg seta: 3:5, 11:11, 21:13, 25:19.
Trzeci i czwarty set można zawrzeć w jednym akapicie. Dalin zupełnie zapomniał o emocjach z pierwszego seta i grał bez wiary. Zdobycz drużyny z dwóch setów to zaledwie 27 punktów. Przewaga gospodyń ani przez moment nie była zagrożona. Trener Silczuk mógł sobie pozwolić na kilka zmian w drużynie. Na parkiecie można było też zobaczyć gorliczanki: Patrycję Pabis, Klaudię Taboł i libero Oliwię Królikowską, które dały wytchnąć etatowym zawodniczkom.
Przebieg III seta: 6:2, 14:8, 20:11, 25:14.
Przebieg IV seta: 6:2, 18:7, 22:10, 25:13.
Zapytaliśmy środkową Ekstrimu, Alicję Leszek o refleksje po meczu:
"W pierwszym secie byłyśmy rozkojarzone a większość naszych błędów była głupich. Każda z nas miała słabsze chwile ale na szczęście w trzecim i czwartym secie pokazałyśmy lepszą grę. Nie było raczej żadnych poważnych założeń taktycznych, miałyśmy wyjść na parkiet i pokazać, że jesteśmy lepsze. Grałyśmy swoją siatkówkę, która wystarczyła, żeby pokonać Dalin"
W dzisiejszym spotkaniu na wyróżnienie zasługuje Karolina Grzelak (19 pkt) oraz Alicja Warchoł, która była najskuteczniejsza w najtrudniejszych momentach meczu za co otrzymała nagrodę MVP. Trybuny hali OSiR-u, z racji remontu balkonu, wypełniły się szczelnie kibicami, którym zdarzało się nawet w pewnych momentach kibicować po siatkarsku, za co na pewno siatkarki są im wdzięczne.
statystyki meczu | Ekstrim | Dalin |
sety | 3 | 1 |
punkty | 99 | 72 |
zdobyte atakiem | 50 | 37 |
zdobyte blokiem | 13 | 4 |
asy | 5 | 0 |
zagrywki punktowe | 6 | 4 |
z zepsutych zagrywek przeciwnika | 8 | 7 |
z błędów własnych przeciwnika | 17 | 20 |
Tabela i wyniki 6 kolejki IV grupy II ligi siatkówki kobiet - link
Tomasz Stasiowski
Napisz komentarz
Komentarze