By pozostać w tematyce wystawy wieczór umiliły dwa koncerty. Aby rozgrzać publiczność pierwszy zaprezentował się pochodzący z Biecza Grzegorz Lewek. Jednak momentem, na który czekała publiczność był występ wschodzącej gwiazdy polskiej sceny muzycznej - Peter J. Birch.
Ten niepozorny 22-latek chwycił za serce wszystkich przybyłych. Klub był wypełniony po brzegi, rzekłabym, że nawet brakowało miejsca. Wśród zgromadzonych gości spotkałam nie tylko rodzinę i przyjaciół Kingi ale także obcych, którzy postanowili spędzić ten wieczór razem z nami. Jestem pewna, że to nie ostatnia wystawa Kingi, życzymy wielu sukcesów i wielu tak udanych klatek.
JK
Napisz komentarz
Komentarze