Pogoń Proszowice - Ekstrim Gorlice 1:3 (22:25, 25:21, 21:25, 21:25)
Mecz z Pogonią okazał się niezwykle trudnym wyzwaniem dla podopiecznych trenera Silczuka. Niestety Ekstremalne nie ustrzegły się w nim wielu błędów własnych, które przyniosły punkty przeciwniczkom.
Publiczność w proszowickiej hali entuzjastycznie wspierała swoje siatkarki a one niesione dopingiem w wielu momentach meczu dostawały przysłowiowych skrzydeł, grając z dużym polotem i bez respektu dla lidera rozgrywek. W każdym z czterech rozegranych setów, drużyny nie oszczędzały się w bombardowaniu rąk przeciwniczek.
Ekstrim zdecydowanie lepiej rozpoczął mecz wygrywając seta dzięki kilku decydującym punktowym blokom.
W drugim secie role się odwróciły, to gospodynie były w ataku skuteczniejsze często obijając blok gorliczanek, zdobywając sprytnie punkty z kontr, przeprowadzanych z lewego skrzydła.
W trzecim i czwartym secie, Ekstrimianki mocno motywowały siebie nawzajem do walki, stawiając czoło nacierającym przeciwniczkom, gorąco wspieranym przez publiczność.
Gdy mecz zbliżał się ku końcowi, przy stanie 17:23 dla Ekstrimu, kolejne 3 akcje gospodynie rozstrzygnęły na swoją korzyść (20:23). Naszym siatkarkom chyba przypomniał się scenariusz skutecznej, szalonej pogoni z poprzedniego meczu z AZS UEK Kraków (od 17:24 do 26:24). Na całe szczęście udało się im wykonać punktowy blok, który odebrał ochotę do gry przeciwniczkom.
O pomeczowe refleksje zapytaliśmy kapitana Ekstrimu Gorlice, Paulinę Stojek:
"Generalnie ciężki mecz, walczyłyśmy ze sobą momentami, no i oczywiście chwała wszystkim dziewczynom za to, że mimo trudności, udało się nam pokonać przeciwniczki i to my schodziłyśmy z podniesioną głową. Dodatkowo miejscowi kibice wspierali je podczas całego meczu co niewątpliwie dodawało im odwagi i siły"
Z kim zagracie w play-offie? Na kogo stawiasz? Bardzo prawdopodobne, że będzie to właśnie dzisiejszy Wasz przeciwnik, drużyna Pogoni Proszowice?
"Nie obawiamy się nikogo, wychodzimy na mecz po to aby wygrać spotkanie nie kalkulując, czy tym przeciwnikiem będą Proszowice, Bronowianka czy tez Tomaszów. Staramy się grać tak, aby w naszych szeregach było wszystko poukładane. Do następnego meczu mamy 3 tygodnie czasu, trochę odpoczniemy od trudów ligi"
Tomasz Stasiowski
Napisz komentarz
Komentarze